Wpis z mikrobloga

Pożądanie seksualne (tzw. prawdziwe pożądanie) zawsze będzie dotyczyć osobników o wysokim SMV, czyli kobiety będą pożądać Czadów i Czadlajtów, czyli osobników które w najlepszy sposób mogą zaspokoić ich potrzeby emocjonalne i seksualne, i nie ma od tego wyjątków – wśród wielu fetyszy, nie ma fetyszu na brzydkich i niskich, i o tym mówi #blackpill

Kobieta może i będzie pożądać rzeczy – pięknych przedmiotów, drogich ubrań i perfum, bezpieczeństwa i stabilności, a w przypadku biednych kobiet, obiektem pożądania może być chociażby dobry posiłek, dach nad głową i komfortowe miejsce do spania – i o tym mówi #redpill

Niektóre będą pożądać poczucia władzy, kontroli, sprawczości, wolności, samorealizacji, uznania, wyższości, niezależności, siły – i o tym mówi #feminizm

A inne będą pożądać ciepła rodzinnego, bycia kochaną, chwaloną, docenianą, opieki nad innymi i bycia zaopiekowaną – i o tym mówi #bluepill

Najczęściej jest tak, że pożądają jakiejś (zwykle wewnętrznie sprzecznej) kombinacji tych rzeczy, a te kombinacje i ich hierarchia ważności zmieniają się zarówno w cyklach miesiączkowych, jak i wieloletnich, dodatkowo podlegają różnym czynnikom jak sytuacja społeczna, rodzinna, majątkowa, geograficzna itd.

Te oczywistości (które bywają prawdziwe dla obu płci) są często wypierane przez wszelkiej maści kołperów wyznających dowolny kolor pastylek, co prowadzi do idiotycznych i jałowych sporów.

Przyjęcie tej banalnej prawdy, którą można podsumować zdaniem „kobieta zmienną jest”, dla wielu mężczyzn stanowi ekstremalnie trudne wyzwanie. Dlaczego? Obstawiałbym kompleksy na tle własnej seksualności, która jest jednym z najprymitywniejszych i najsilniejszych instynktów. Nie możesz być przez kogoś „zmoggowany” lepszymi ubraniami, stanem konta, autem, jeżeli masz genetykę nadczłowieka. I odwrotnie – nie możesz nikogo niczym zmoggować, jeśli masz genetykę podczłowieka.

Jeżeli twoje #zwiazki z kobietami nie mają oparcia w „prawdziwym pożądaniu”, będziesz chwytać się wszelkich, nawet najgłupszych mechanizmów wyparcia, aby usprawiedliwić siebie i „swoją” kobietę, oraz pozbyć się świadomości tego faktu. Margaryna nigdy nie będzie masłem, zawsze będzie imitacją, namiastką, substytutem – co nie zmienia faktu, że cały czas powstają nowe rodzaje i marki margaryn, i jest na nie zapotrzebowanie. I choćbyś smarował RAMĄ swoją łysinę jak bohater kabaretu „Złotopolscy”, to za kulisami żonka będzie żreć masło, lub o maśle śnić, bo jej organizm pożąda prawdziwego, odżywczego, zdrowego produktu, zwanego przez inceli Czadem.

Śpij spokojnie, wyznawco mieszanki tłuszczów palmowych. NATURA.
F.....a - Pożądanie seksualne (tzw. prawdziwe pożądanie) zawsze będzie dotyczyć osobn...

źródło: typical_woman_slightly_hungry_gif

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
@Feniks_Alfa: Teraz jeszcze przyjmij do wiadomości że możesz marzyć o upojnej nocy ze wszystkimi króliczkami playboya naraz, a mimo tego panować nad popędem i dożyć starości w szczęśliwym związku ze swoją nieidealną, starzejącą się, tracącą urodę babą - i vice versa.
  • Odpowiedz
@deletenomads: xD marzyć to sobie możesz, skoro nawet pojedynczy króliczek jest poza twoim zasięgiem. Z tym że twoja nieidealna żona może dzięki kilku przesunięciom palca po ekranie telefonu zamówić fuckboya z dostawą do domu. Mimo to życzę ci bycia niezdradzanym i ogólnie szczęśliwości, po prostu stwierdzam fakty.
  • Odpowiedz
@Feniks_Alfa: Też możesz zamówić fuckboya albo fuckgirla, tylko musisz zapłacić. Ale nie zrobisz tego, bo szanujesz swoją partnerkę. Tak samo żona może cię zdradzić, a może ci dolać truciznę do kawy żeby dostać za ciebie ubezpieczenie - po prostu ufasz jej że tego nie zrobi.
  • Odpowiedz
@deletenomads: I o tym między innymi jest ten post - na czym opieramy to pokładane w partnerce zaufanie? Bo tak? Bo byłeś jej pierwszym? Bo mówi, że nie zdradzi? Bo masz dobry charakter? Bo ma zasady? Bo cię kocha? Bo zapewniasz jej stabilność? Bo cię pożąda i podziwia? Różne są motywacje, niektóre żałosne, inne rokujące
  • Odpowiedz
@Feniks_Alfa: Ja bym pokładał największe w takiej co wyszła za mnie z rozsądku (ale nie takiej, co się wyskakala na khutasach i jest gotowa się ustatkować xD) i zasady religijne albo osobiste jej zabraniają zdrady. To drugie jest oczywiste, to pierwsze świadczy o wysokiej samokontroli i panowaniu nad popędami za pomocą rozumu.

Jakbym był "chadem", którego żona pożąda i dlatego za niego wyszła, to bym nie był jej pewien, bo zawsze
  • Odpowiedz
@Feniks_Alfa:

i nie ma od tego wyjątków – wśród wielu fetyszy, nie ma fetyszu na brzydkich i niskich, i o tym mówi #blackpill

Jak to nie? A te kolejki za manletem jeb@ką i zakolarzami? :D Przecież lordowie i damy terapii mówią wyraźnie, że "każda potwora znajdzie swojego amatora"...
I... to jest a jakżeby inaczej o kobietach! Nie o facetach! Faceci biorą cokolwiek, a spermiarze już w ogóle nie mają litości nawet
  • Odpowiedz
@blehblehbleh: związki z rozsądku, oraz związki ze szkoły średniej które przetrwały próbę studiów były najtrwalsze.
Jednak to już przeszłość, jeżeli chodzi o małżeństwa- ponieważ kobiety zyskują na rozwodzie a faceci tracą.
Dlatego młodzi się nie chcą hajtać, a jak już się hajtną to 2-3 lata lub krócej i rozwód.
Odkąd pis wprowadził 500 plus to zaczęła się fala rozwodów, bo kilka pańci zrobiła kalkulację, że jak dostanie dom/ mieszkanie, alimenty tylko
  • Odpowiedz
Wracając to dzisiaj najtrwalsze związki są takie bez zobowiązań- serio bez umowy cywilnoprawnej.


@Nowystaryziel: tylko, ze jak sam slusznie zauwazyles

kobiety zyskują na rozwodzie


oczywiscie mozna znalezc kobiete, ktora nie naciska na slub, ale skupialbym sie raczej na regule a nie na wyjatkach a regula dzis jest ultimatum ze strony kobiety

misiu oswiadczasz mi sie, czy konczymy zwiazek i w ciagu tygodnia znajde sobie beciaka, ktory mi sie oswiadczy po 6
  • Odpowiedz
będzie lepiej żyć i mieć mniej do roboty, niż z mężem beciakiem


@Nowystaryziel: Otóż to. Kiedyś chłopa trzeba było skubać latami, uważać, żeby nie zajeździć, męczyć się z nim. Dziś szybki skok na kasę i bajo.

@Marc-L Dzięki!

misiu oswiadczasz mi sie, czy konczymy zwiazek i w ciagu tygodnia znajde sobie beciaka, ktory mi sie oswiadczy po 6 miesiacach?


@przegryw162cm:

Powiedziałbym, że to przesada, gdybym podobnych historii nie słyszał na
  • Odpowiedz