Wpis z mikrobloga

Mam wrażenie, że za rok o tej porze projekt pod tytułem "Kanał Sportowy" będzie tylko ciekawostką. Sponsorzy za 2-3 miesiące odwrócą się na pięcie i pójdą gdzie indziej za wyświetleniami oraz zasięgami, zaczną się problemy finansowe spółki, szukanie alternatywnych formatów w formie ratunku, zwolnienia i ograniczenie kosztów. Prędzej czy później każdy "grupowy kanał" wypala się, bo skoro trafiło to w jakąś Ekipę lub Team X kręcące wyświetlenia w milionach, to czemu nie miałoby w KS, które już teraz zaczyna zjadać własny ogon? Widać, że po odejściu Stanowskiego mało kto tam czuje współczesnego Youtube'a. #kanalsportowy
  • 5
  • 0
@nietopies: Problem KS jest taki, że baraże o Euro są dopiero w marcu, a pierwsze analizy liczb na YT u sponsorów w styczniu, bo wtedy zaczyna sie najczęściej ewaluacja budżetów reklamowych. A nie sądzę, aby jakiś sponsor był gotów uwierzyć w wyświetlenia na kredyt. Sponsorzy ładują kasę w aktualną sytuację kanału i nie będą iść w retorykę, że tam siedzą Borek czy Smokowski. Kluczowe są liczby. Mam przeczucie, że po pierwszym
Na początku mogli mieć faktycznie łatwiej, bo tak jak Smoku mówił mogli przyciągnąć sponsorów swoim nazwiskiem i jakieś ustępstwa mogły być. Teraz już jednak zaczyna się pewnie patrzenie w tabele excela u sponsorów i wyświetlenia muszą się zgadzać, a to że to jest Wielki Bór czy Smokowski to nikogo nie obchodzi.