Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wraz z żoną zaczynamy starać się o dziecko. Nie spieszy nam się, że musi być już i już, przez co nie mamy na to takiego ciśnienia, mimo że oboje bardzo chcemy mieć dziecko, ale jak nie teraz to w przyszłości. Ustaliliśmy, że będziemy się starać raz w tygodniu bez zabezpieczen, pozostałe zbliżenia będą już z zabezpieczeniem, powoli będziemy od tego pewnie odchodzić po kilku miesiącach, aż już w ogóle będziemy próbować bez.

Teraz, czy takie staranie raz w tygodniu bez zabezpieczen, drastycznie zmniejsza szanse na zajscie w ciążę względem prób cały czas bez?czy niewiele to zmienia, niż żebyśmy się kochali teraz cały czas bez? Wiadomo że trzeba wbić się w dni płodne i jest wiele czynników, ale chętnie bym zasiagnal opinii,

czy zaczynać tak bez Cisnenia na początku jest ok? Ja lat 27 partnerka 32.
Seks uprawiamy około 3 razy w tygodniu. Jakby to było potrzebne

#zwiazki #seks #dzieci #plodnosc



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 68
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Całość podejścia totalnie bez sensu.
Albo chcecie dziecko, albo nie.
Po co się zabezpieczać poza dniami płodnym skoro chcecie dziecka?
@kasiknocheinmal
Też myślałem, że ludzie to bardziej ogarniają. Moja partnerka w innych dziedzinach wykształcona i nie głupia, ale chwilkę zajejo mi witlumaczenie przy różnych długościach cyklu gdzie są dni płodne. W sumie do wiadomości przyjęła słowa lekarza.
Generalnie z szansami na zajście jest różnie. Stanu naszego organizmu nie
przecież jak żona ma 32 lata to ty powinieneś ją regularnie dźgać przed, po i w owulacji, zegar tyka. przeciętna kobieta w pełni zdrowa w dobrym wieku rozrodczym ma dwie owulacje w roku takie że jest duża szansa zaciążenia, jeżeli jesteście w pełni zdrowia to i tak macie jakieś <30% szans na zaciążenie na uśrednionym cyklu w roku - W takim tempie jak proponujesz to szanse na jakąkolwiek ciąże są niskie. Polecam
@mirko_anonim ten wpis jest tak głupi, że nie wiem po co odpisuje. Z takim podejściem, jak wam nie będzie wychodzić, a dzisiaj jest to powszechny problem, obudzicie się z ręką w nocniku za dwa-trzy lata zaczynając zgłębiać temat leczenia niepłodności, miną kolejne zanim się uda i partnerka będzie podchodziła pod 40. Po kilku miesiącach bez efektu nie odstawiasz gumy tylko będąc w tym wieku lecisz robić podstawowe badania.