Wpis z mikrobloga

i wszystko zmierza ku pierwotnym obawom ruskich o których Putin wielokrotnie publicznie mówił, że USA forsownie próbowało wyeliminować ich z własnych stref wpływów twierdząc, że "każdy może robić u siebie co chce". No nie może i wojna właśnie jest tego dowodem. Trzeba przycisnąć USA co do sensownego zawieszenia broni i liczenia się z ruskimi w lokalnych strukturach bezpieczeństwa, co oznacza demilitaryzacje ukrainy. Wtedy będziemy mieć stabilny pokój współezgystując z ruskimi. Reset 2.0 proszę państwa, tylko nie w tak frajerskim wydaniu jak to miało miejsce wtedy + radykalna eradykacja imperialistycznych zapędów USA na terenach ukrainy i białorusi
Chyba, że dzielnie damy opór 2 milionowej armii( ͡ ͜ʖ ͡)
#ukraina #wojna #rosja #polska
  • 33
@aa-aa: nie ma takiej mozliwosci. W ich rozumieniu demilitaryzacja oznacza podporzadkowanie Rosji, a na to sami Ukraincy nigdy sie nie zgodza i predzej bylaby wojna domowa. Chocby wojsko nigdy na to nie pozwoli, niezaleznie od decyzji politykow.

Warto tez pamietac ze i panstwa baltyckie oraz Polska jest w dawnej strefie wplywow rosyjskich. I tez musimy sie liczyc ze i nas napadna i trzeba bedzie walczyc.
@Aster1981: i chodzi o to, żeby nie było żadnej wojny. Ukraina będzie w streffie wpływów ruskich, być może z jakimś materialnym/ strukturalnym wsparciem UE, NATO jest poza zasięgiem Ukrainy. Usystemtyzowanie realnej sytuacji na ukrainie da nam powrót do braku zagrożenia militarnego. To co chcą ukraińcy ma coraz mniejsze znaczenie, mieli szansę. Trzeba się dogadać z ruskimi ponad nimi, dając im poczucie stabilizacji sytuacji w zamian za okupowane ziemie dla ruskich. Taka
@koprze: Putin mówił o tym przez lata, wiele razy "USA NAS OSACZA, MY IM O TYM MÓWIMY A ONI NAM MÓWIĄ ŻE KAŻDY KRAJ MOŻE ROBIĆ CO CHCE" usa ich olewało, bo to nie oni będą ginąć a tacy ukraińcy czy my w następnej kolejności. Za wojnę odpowiada conajmniej tak samo USA co ruscy. To jest problem dyplomatyczny do rozwiązania w jeden dzień, zakończyć wschodnioeuropejskie zapędy imperialistyczne USA, period
@aa-aa: jak pisalem bardzo sie mylisz, Ukriancy nigdy sie na to nie zgodza. A Rosja tyle osiagnela ze Finlandia weszla do NATO a Szwecja niebawem wejdzie :D

A do wojny i tak sie musimy szykowac. Wystarczy ze USA wyjdzie z NATO czy nawet bedac w nim odpusci Europe Wschodnia. I mamy pewna wojne z ROsja, tak jak na Ukrainie, na wyniszczenie.

Bardzo praowdopoodbna jest tez wieksza wojna, poza ROsja z Chinami,
@Aster1981: usa jest coraz mniej potrzebne. Rozwiązaniem jest federalizacja europy. Ukraina może sobie chcieć, zakręci się im kurki i będą robić co trzeba, mieli szanse co zrobili? Sprawa jest zbyt poważna żeby polegać na ich chęciach niechęciach. Dać im namiastkę jakichś struktur europejskich, ale nie pełne członkostwo bo ą zbyt skorumpowani, ale coś im dać trzeba i pomagać restrukturyzować kraj. Przy wyeliminowanym zagrożeniu militarnym z ruskimi się dogadać co do zasad
@szurszur: do bycia w militarnym sojuszu który rosja uznaje za wrogi, ruscy powiedzieli sprawdzam i masz efekt, i dokładnie to jest efektem polityki usa, ignorowania ruskich obaw o których oni przez lata mówili
@aa-aa: aha widze czysta rosyjska propaganda.
Taka wrecz kalsyka xD

A realnie jest jak opisalem. W tym co wrecz kluczowe rozszerzenie NATO na flance o Finlandie i Szwecje.
Ukraincy beda walczyc z tym co beda mieli, w tym partyzantka na okupowanych terenach. Rosjanie nie beda w stanie trwale wygrac. A beda mieli sporo, chocby od nas, w tym lekka bron ppanc i manpadsy oraz bron reczna czy male drony.
Nasi byli
Tak, w tej wojnie chodzi o wpływy, a nie żadną dezanyfikację. Oczywiście że jakby Ukraina się zachowywała jak Białoruś, to nie było by sprawy. To sami ukraińcy wybrali drogę na zachód. Czy mamy ich wolność złożyć w ofierze za nasz spokój? I czy nie odniesie to odwrotnego skutku?
(Dasz palca,to urwią ci rękę.)
@koprze: widzisz, akcesja do unii europejskiej, ale absolutnie nie do NATO, TAKA droga dla nich jest najlepsza. Żadne militarne sojusze z zachodem, które ruscy odbierają jako zagrożenie. Do unii tak (jak porobią u siebie porządne porządki z korupcją) ale ABSOLUTNIE nie do NATO. Sojusz tylko gospodarczy, nie militarny
@aa-aa: Tyle, że pisanie, że to co najmniej taka sama odpowiedizlanosc jak atakujacej Rosji jest powielaniem ruskich wrzutek i jest nieprawdziwe. Zrównujesz kraj, ktory popiera decydowanie narodów w jakim chca być systemie do kraju, ktory chce system narzucac masowa wojną i mrodami. Wstydź się.
Przykąłdowo - jakiś dress mówi, że nie podoba mu sie jak urżadiziłes swoje podwórko i on chce żeby było pod jego styl i gorzi, że podjmie interwencje
@szurszur: musisz zrozumieć że Rosja uważała cały czas Ukrainę i Białoruś za własne strefy wpływów, przychodzi USA i mówi - nie, oni mogą robić co chcą. W idealnym świecie tak być powinno, ale nie jest. To jest geopolityka, strey wpływów gospodarczych. Twój sąsiad który jest mocarstwem atomowym i z którym łączy cię wieloletnia przeszłość ma wpływ na swoje otoczenie i może powiedzieć "możesz robić co chcesz? to ja sprawdzam" i sprawdzili
@aa-aa: W rosyjsiich mediach takze Polska jest nie raz uznawana za ich strefe wpływów. Czyli popierasz też taka argumentacje wobec Polski. Niedawno była mowa o grnanicy w okolicy Krakowa. To rosyjskie media kolego.
I na Zachodzie tęz sie pojawia ludzie, ktorzy beda pisali tak jak Ty. I Ty to popierasz.
Ja mam na odwrót, do NATO jak najszybciej - żeby ewentualne konflikty rosja- NATO odbywały się poza naszym terytorium. Do uni po spełnieniu wszystkich wymogów, czyli za jakieś 20 lat pewnie.
@szurszur: my nie jesteśmy w pozycji z której możemy stawiac twarde warunki, a najwyżej dążyć do pokoju za oby jak najniższą, ale jednak jakąś cenę którą musimy być gotowi ponieść, takie są realia na chwilę obecną z perspektywą braku zmian na naszą korzyść
@aa-aa: Lejesz wode. Nie rozumiesz, ze nie ma uzasadnienia dla zrównywania win USA z Rosja, ktora atakuje. Nie potrafisz zreszta tego uzasadnic - to co piszesz nijak tej oceny nie usprawieliwia. De facto stajesz po stronie agresora.