Aktywne Wpisy
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +7
Wydaje się wykonalne, ale to kosmos. Ogarnięte zawody np.: analityk, przedstawiciel handlowy, programista, technik utrzymania ruchu. Ale wyślijcie CV to zobaczycie jak trudno, 100 kandydatów na jedno miejsce, proszą na rozmowę rekrutacyjną żeby spojrzeć kandydatowi prosto w twarz bo #!$%@? widać na twarzy, i wtedy poznacie pełną moc pani Anetki gdzie znajdzie każdą dziurę w CV i brak umiejętności miękkich, nawet na radce tak dokładnie nie poznaje przyszłego potencjalnego partnera życiowego, wiedza i umiejętności z kosmosu (ze wszystkiego i tak nie będziesz korzystał w pracy, ale żeby dostać pracę musisz to znać), wykształcenie wyższe dzienne a nie zaoczne, komu w wieku około 30 lat chcę się studiować i za co żyć w tym czasie. Albo rekrutacja wewnętrzna, lizanie pośladków, podlizywanie się, kumoterstwo, albo ciężka praca przez wiele lat w jednym miejscu i dopiero po tym awans.
Rozumiem dlaczego tak wiele ludzi pracuje na produkcji, w magazynach i sklepach i jako kierowcy, bo po prostu zdobycie innej pracy nie jest możliwe, pracy gdzie można pić kawę nie z termosu, pracować umysłowo w biurze gdzie obo koleżanki są wydekoltowane w spódnicy.
Może się wydawać że praca w magazynie to wyrok ale nic bardziej mylnego, sam pracuję kilka lat i może się wydawać że pracują tam same przegrywy z zaburzeniami psychicznymi, ale ludzie są wspaniali, mili, ogarnięci ładnie mówią i mają ciekawe zainteresowania. Proste zawody mają tą zaletę że ma się spokojny umysł po pracy i dużo czasu, bo żadnych zadań domowych, dokształcania się, martwienia się że coś się zrobiło źle w pracy i będą problemy, w prostych zawodach nie ma odpowiedzialności i strachu, że się straci pracę.
Są niskie zarobki ale jeśli się umie oszczędnie żyć to nie problem tylko trzeba zrezygnować z drogich samochodów i wyjazdów.
Społeczeństwo musi zrozumieć, że proste zawody to nie przegrane życie tylko po prostu inne równie dobre życie.
#przegryw #pracbaza #praca
Także nie jest tak kolorowo jak może się wydawać
polecam ucieczke z typowo fizycznych i słabo płatnych prac pozdro