Wpis z mikrobloga

@Jaadammm: kopałbym po ryju tego kto wymyśla te ich #!$%@? questy promocyjne. Ja sam mam to we dupie bo od paru lat nie zaglądam do biedy ale pamiętam, że można było stać przed cenówką 5 minut i rozkminać o co chodziło autorowi. Oczywiście jeżeli cenówka była czytelna i jeśli przeszło się labirynt między paletami xD
  • Odpowiedz
@Jaadammm: Nie chcę snuć żadnych teorii spiskowych ale nagle zaczęły pojawiać się informacje o ukraińskim cukrze a tu nagle biedra pach promka i rozdaje cukier ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Jaadammm: i tak taniej i bardziej czytelnie bez specjalistycznych aplikacji i aktywacji kuponów. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dodatkowo w biedrze korzystając z kasy samoobsługowej nie czujesz się jak złodziej, który musi skanować paragon, żeby otworzyć bramkę gdy idziesz z torbami i jest to niewygodne.
  • Odpowiedz
@Jaadammm: Tęsknię za czasami bez tych durnych kart, pokręconych promocji itp. Ja chcę moją Biedronkę z 2010 gdzie wchodziłem kupić sobie duże top chipsy za 2zł ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Nowystaryziel: to stój se w biedrze aż baba z kasy przyjdzie za 15 minut, wolę w Lidlu zeskanować paragon niż czekać aż baba przyjdzie, a za 5 sekund znów Ci błąd w tej #!$%@? kasie wyskoczy xd
  • Odpowiedz
  • 0
Ja tam lubię kreatywne biedronkowe promocje, dzięki temu można się obkupić najtaniej w Europie i i nie ma nudy + inne sieci też się muszą starać i trzymać ceny w ryzach.
  • Odpowiedz