Wpis z mikrobloga

Jak bardzo bezsensowne jest przekierowanie całego ruchu od moich rodziców (Neostrada wyciągająca jakieś 5 Mbps) do mnie (Światłowód 200 Mbps) i dopiero stąd na świat? Widzę głównie plusy. U rodziców stoi Synology, u mnie QNAP, robiłbym sobie na nich wzajemnie "lokalne" backupy. Tak samo telefony rodziców wypuszczałbym dopiero z mojego routera. Poustawiałbym globalnie jakieś Pi-hole czy inne blokowanie reklam. I ja, i rodzice mielibyśmy łatwy dostęp do ich automatyki domowej (w obu miejscach Home Assistant) i kamery IP.
Tylko trochę się boję, że połączenie sieć komórkowa-moja sieć-sieć rodziców, może być już zbyt duże do użycia automatyki domowej.
#sieci #siecikomputerowe #automatykadomowa #automatyka #serwery
  • 10
  • Odpowiedz
@sberatel: Nie rozumiem. Jaka to różnica czy będzie połączenie Internet<->Rodzice czy Internet<->ja<->Rodzice? U mnie upload to z reguły kilkadziesiąt Mbps więc to więcej niż u nich download. Chyba nie powinno się zapychać.
  • Odpowiedz
@ShortyLookMean: Dziwne pytanie, po co chcesz dodawac opoznienie? Lokalne rzeczy ida po vpnie a z internetu niech normalnie wychodza, przeciez mozesz im pihole ustawic tez jako sam dns a nie internet wychodzacy u ciebie. Jak sobie wyobrazasz te backupy z predkoscia po 5mbs?
  • Odpowiedz
@krzywy_kanister: no właśnie chciałbym korzystać z "takiego samego internetu" jak oni. Bo już raz mieli jakąś blokadę reklam, którą im uruchomiłem na OpenWRT, ale potem co chwila były telefony, że coś nie działa i w końcu z tego zrezygnowałem. A tak to jak się na coś natknę to od razu naprawię.
Backupow nie będzie aż tyle, żeby zapychały łącze. Chyba.
  • Odpowiedz