Wpis z mikrobloga

średniej klasy samochody kosztują teraz tyle co domy w powiatowym jeszcze kilka lat temu więc oburzenie zrozumiałe ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@sinls: Kwestia miesięcy. Trzy czynniki:
1. Złotówka w górę
2. Półprzewodnikowy kryzys się skończył
3. Chińska motoryzacja zaczyna konkurować z zachodnią
Ceny aut spadną o kilka procent co przy inflacji i wzroście zarobków sprawi że będą tak osiągalne jak kilka lat temu.
@masz_fajne_donice: z tą Chinska motoryzacja bym się wstrzymał, póki co auta są fajne bo są tanie ale siec ASO jest nieistniejąca a dostęp do części niewiadomy. Kryzys półprzewodnikowy może się i skończył ale dostępność aut dalej jest taka sobie jeśli bierzesz coś co nie stoi na placu, poza tym ceny już poszybowały... Spodziewałbym się raczej zatrzymania wzrostów cen niż ich spadków.
@scorcher: ja też ostatnio sprzedawałem opony zimowe, starsze - chciałem na początku 100 zł za oponę. Gość jakiś się odezwał, ze weźmie komplet za 200 jeszcze dzisiaj. xd Powiedziałem, że zejdę do 300 zł. Debil napisał - 'to zadzwoni Pan jak zmieni zdanie' xd

Poczekałem trochę, międzyczasie napisał, ze da 250 - nawet nie odpisałem.
Spadł śnieg i od razu dostałem wiadomości xd - przyjechał miły gość. Ustaliliśmy 300 zł (ogólnie
ale 500k za auto które w sobie nic nie ma a nawet ma mniej wyposażenia niż ta toyota a kosztuje 5x więcej?


@Sprus: to sprawa sprzedającego jaką cenę ustala. jak znajdzie się chętny na Landka w tej cenie, to znaczy że akceptowalna, jak nie ma chętnych, to sprzedający będzie musiał zrewidować swoje oczekiwania, jeśli zależy mu na sprzedaży. Jego towar, jego sprawa.
@TomekABC123 to nie chodzi o to co kupuję bo mam jeszcze inną opcję kupienia w miarę nowego patrola z ZEA bez rdzy do którego zrobię swapa z bmw tylko skąd się wzięła cena pół bańki za auto które nic nie ma No wyposażenie w porównaniu do toyoty to żywa blacha bez klimy nawet xD

Za pół miliona to można kupić mieszkanie w Warszawie które zyska na wartości a nie gruchota który straci