Wpis z mikrobloga

  • 1
@WielebnaMaciorka: nawet nie wiem czy można ukończyć, zawsze przechodziłem 2-3 plansze i mnie denerwowała. Była ładna, ale zwyczajnie mnie nudziała pod względem grywalności. No ale potrafiłem ją wgrać tylko po to, żeby posłuchać muzyki. Drugą taką była gra z Polskiego studia (nie pamiętam jakiego, nie LK Avalon, może Mirage, gdzie motywem była wspaniała muzyka i uwielbiałem to. Ojciec kiedyś wchodzi do pokoju i mówi: "ale to przecież enola gay od OMD".
@bachus: Co do muzyki z jet set willy to pamiętam jedynie jak garstka internautów na jakimś forum tłukła się czy przypadkowo nie słychać tam J-M Jarre z Equinoxe part 5. Dywagowali nad sekcją rytmiczną. xD

A co do drugiej gry, pamiętasz chociaż co się tam robiło?