Wpis z mikrobloga

ale mnie #!$%@? nowy typ w robocie
zatrudnili jakiegoś dziadersa po 50, chłop codziennie żłopi po 5 kaw, a że czajnik jest u mnie w pokoju to ciągle się #!$%@?. drzwi oczywiście nie zamyka za sobą żebym mógł słuchać jego #!$%@?
a typ #!$%@? niesamowicie, dosłownie na każdy temat potrafi się wykłócać bo "przeczytał tak na onecie"
ostatnio mam konferencje na teamsie, chłop znowu wchodzi, widzi że jestem na słuchawkach to zaczyna coś do mnie klepać i dopytywać z kim rozmawiam i o czym xd
skąd #!$%@? biorą się tacy ludzie
#przegryw #pracbaza
  • 28
@GoldenJanusz: Mam dokładnie taką samą osobę w pracy - też 50 plus. Widzi, że rozmawiam przez telefon i zamiast wrócić po chwili, to stoi i nasł#!$%@? o czym rozmawiam. A na pytanie czego chce to okazuje się, że to jest taka pierdoła, że jakby zapytała o to za 3 godziny to też nic by się nie stało. Plus niemiłosiernie drażni mnie to, że z kimś omawiam jakiś temat a takie osoby
@GoldenJanusz:
Przegrałeś niestety.
Za pierwszym razem już powinieneś go upomnieć, nawet w formie jakiegoś żartu.
Tylko takie coś działa. Ludzie to mendy i trzeba ich szybko sprowadzać na ziemię, bo inaczej wejdą Ci na głowę.

Dużo ludzi ma problem z asertywnością. Myślą, że jak zwrócą komuś uwagę to przestaną być lubiane.

Pro tip: lepiej być w pracy szanowanym niż lubianym
@GoldenJanusz: A ty nie potrafisz być asertywny tylko piszesz o tym wykopkom. #!$%@?, zdejmujesz słuchawki i mówisz mu grzecznie, ale stanowczo: Kolego, jak wchodzisz to proszę cię żebyś zamykał drzwi. Jak mam założone słuchawki i z kimś rozmawiam to znaczy że to ważne i proszę cię nie przeszkadzaj mi. I powstrzymaj się od komentowania wszystkiego bo to praca a nie sala sejmowa i przeszkadzasz.
I tyle.