Wpis z mikrobloga

Mirki ciekawa sprawa mi się przytrafiła i ku przestrodze.
W grudniu zeszłego roku złożyłem zamówienie na szamkę w UberEats i zapłaciłem blikiem. Lokal anulował zamówienie bo nie miał dostawców i w apce było 0 PLN i parę dni później kaska wróciła na moje konto. Ja sobie wtedy szamkę ogarnąłem już samemu, z buta.
Mija 1 tydzień i bank znowu pobiera kwotę z zamówienia bo UberEats dostarczył "jakieś" potwierdzenie transakcji. Zaczynam reklamować już tę sytuację ale w gąszczu płatności blikiem to w sumie takie coś mógłbym równie dobrze przeoczyć, a 200 PLN nie chodzi piechotą.

Na razie bank sobie tam procesuje swoje () a ja w sumie jestem dość wkurzony bo bank od tak wziął i przelał losowej firmie hajs z mojego konta.

#pekao #ubereats #blik