Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#korpo #korpofinanse #praca #pracbaza #janusze #autyzm #asperger

Pracowałem dla startupu, moim przełożonym był człowiek, na 99% w spektrum autyzmu lub aspergera. Jego zachowania były książkowe: zimny, bez emocji, niezainteresowany niczym poza pracą, wczesne wstawanie, poranny jogging i praca od świtu do nocy. Również w weekendy. Konieczność nieustannego poprawiania wszystkiego, dokumentów, sprawozdań finansowych, karykaturalna dokładność. Np. znajdywanie, że na stronie 120, w lini 30, akapit 2 nie ma przecinka, albo pisanie do audytorów czy aby na pewno są pewni konstrukcji językowych użytych w ich własnej opinii do sprawozdania finansowego. Rozwlekanie wszystkiego, miliony pytań, nieumiejętność jasnego określenia oczekiwań. Np. jednego kwartału komentarze analityczne były zbyt ogólne, drugiego gdy zrobione dokładnie tak jak chciał, były zbyt szczegółowe. Każdy dokument, który wychodził spod moich czy innych osób musiał być przez niego pobłogosławiony. Był takim kontrol freakiem, że gdy miałem przesłać podpisane sprawozdanie finansowe w PDF to on przed wysłaniem i tak chciał sprawdzić, czy dobry plik wybrałem. Uprawiał też micromanagement.

Po półtora roku odszedłem. Nie byłem wstanie tego znieść. Mam +11 lat doświadczenia, studia, certyfikaty i jestem w tym zawodzie naprawdę solidnym specjalistą. Z resztą przyszedłem do jego zespołu z firmy, gdzie przeprowadzałem proces nabycia podmiotu za 1 mld$ - i co? I jego "właściwości" wpędziły mnie na skraj depresji. Ręce mi się trzęsły, miałem biegunki, siedziałem w wannie i chciało mi się płakać. Firma miała kulturę zapierdzielu i rypałem po 500 nadgodzin rocznie, wiecznie straszył mnie koniecznością pracy w weekend.

Znalezienie nowej pracy trochę trwało, bo rynek nie rozpieszcza już tak jak kiedyś, ale znalazłem, na odchodne nie interesowało go nic innego tylko w trakcie pożegnalnego calla powiedział... no i kto teraz w Q1 zrobi to, to, to i to, zostawiasz nas z tym...

Dodam, że generował dużą rotację, bo jest człowiekiem trudnym, niewdzięcznym, niesympatycznym. Nie walczy o pracownika, potrafi na rozmowie rocznej powiedzieć, że "w zasadzie to zarabiasz za dużo".

W sumie to nie wiem czemu to wrzucam, musiałem chyba to z siebie wyrzygać. Koleżanki z pracy, również panie menażer mnie tylko gaslightowały jak narzekałem, jak im opowiadałem i mówiły, że one go lubią. Dopiero jak się zwolniłem i przyszło widmo bliżej pracy z nim to zaczęły się zgrzyty.

Teraz idę do nowej roboty i boję się że trafie na takiego samego psychola.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 2
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Nie wiem czy podobne zachowania są typowe dla wszystkich na spektrum. Spora część ludzi z autyzmem kiepsko sobie radzi w kulturze #!$%@?, nie angażuje się przesadnie w pracę i w ogóle ma problem z jej znalezieniem. No ale nie zazdroszczę ani szefa, ani #!$%@?. Sam kiedyś trafiłem do firmy, gdzie się wyrabia w rok te ~500 nadgodzin oraz jest spory stres i podziękowałem już po kwartale. Nie zatrzymałby nawet najlepszy
  • Odpowiedz