Wpis z mikrobloga

@czemu_dlaczego: lol, zajebisty to "utwór"(*) którego "kontekst" musisz znać, żeby go docenić.

słyszałaś kiedyś o tym, że dobra sztuka broni się sama? Bez #!$%@? o "wymaganej znajomości kontekstu" i pieprzenia, że "ooo, jakbyś wiedział kim jest ta kobieta, to byś docenił jej "la la la la la la" śpiewane głosem menelicy

(*) jeszcze to nazywanie "utworem" czterominutowej, do bólu sztampowej w aranżacji, brzmieniu, kompozycji/ strukturze pioseneczki - XD