Aktywne Wpisy
Kopyto96 +606
My tu pitu pitu o spadku dzietności, a teraz pytanie brzmi: Jak niby para ma mieć dziecko, skoro w tym raju dla deweloperów, żeby mieć dzieciaka, trzeba mieć mieszkanie 3 pokojowe, które kosztuje 800.000 - 1.000 000 zł ? XD Przecież w Polsce buduje się ustrój feudalistyczny i następuje zwijanie się społęczeństwa.
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
I teraz wyobraźmy sobie, że mówimy o związku Strażaka z Pielęgniarką, którzy razem zarabiają z 12k XD No nie wolno
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Moja rodzina tego nie akceptuje xD. Wszystko zaczęło się od momentu, gdy powiedziałem na spotkaniu rodzinnym, że się zwolniłem z gastrokołchozu by rozwijać swoją działalność. Jak mój stary usłyszał, że nie wstaję o świcie tylko wysypiam się do oporu i pracuję 13-20 lub 14-21, bo sam sobie ustalam godziny pracy, to rozpoczął swój wywód słowami:
- to dlaczego Ty to synek pracą nazywasz?
Potem usłyszałem, że praca to jest jak się wyjdzie z domu i faktycznie zmęczy. Że trzeba mieć jakiś rygor w życiu jednak narzucony i dyscyplinę. Że jak chcę do czegoś dojść, to powinienem wstawać o 4 rano i pracować, bo wtedy się pracuje jak konkurencja śpi XDDDD
Ogólnie od tamtej pory zaczęło się realne sabotowanie mojego życia. Przykładowo Ojciec do mnie dzwoni o 7 rano, mimo że wie, że wstaję 10-11, ale nie może przeżyć tego, że ja jeszcze nie #!$%@?. Oczywiście mam wyciszony na noc telefon, więc później jak pytam po co dzwonił, to jest:
- no co. Dzwoniłem to dzwoniłem. Do syna zadzwonić nie można? A Ty dopiero co wstałeś mam rozumieć?
- no tak, dopiero wstałem.
- to gratuluję. Cześć.
I po rozmowie xD. Ale jeszcze lepszy absurd miał miejsce jak w weekend byłem u rodziców i siostra mnie zapytała, czy nie mógłbym odwozić jej córki do przedszkola na rano, bo oni mają rano kocioł i nie wyrabiają się do pracy, a ja i tak wtedy nic nie robię, więc mógłbym trochę pomóc XDDDDDDDDDD
#pracbaza
@lagomorph: dzwoń do niego o 2 w nocy, no co, do ojca zadzwonić nie można? Tym lepiej, że pewnie nie wie co to wyciszenie telefonu XD
@Exil12: czytałeś w ogóle post opa? To dla niego środek nocy, czy siostra o 3 w nocy przyjdzie mu posprzątać?
Chodzi o to, że ona tak jak i jego stary myśli, że on nie pracuje. I tak nic nie robi, to czemu nie pomoże. Ten sam schemat, co ojciec dzwoniący o 7 rano, żeby ustawić pod siebie dorosłego konia.
Moja różowa ma siostrę z gowniakami i męża co zjeżdża raz na pare dni bo siedzi za granicą. Ja pracuje zdalnie 8-16 i ogólnie wyjebka. I leci tekst do mnie że ja mam dużo czasu i żebym skosił jej trawę bo i tak nic nie robię xD