Wpis z mikrobloga

Ehh kobity, robi mi awanture ze zgodziłem sie przyjąć właściciela mieszkania do obejrzenia i zrobienia spisu usterek do naprawy w wynajmowanym mieszkaniu. Faktem jest ze zgodzilem sie zeby typ Przyszedł jutro gdzie mamy kompletna rozwałke związana z pakowanie gratów i ogolny balagan. Zza pewne mozna bylo podtuszowac jeszcze kilka rzeczy jakby przyszedł kiedy indziej. Ale ze wynosze sie z mieszkania za 5 dni i #!$%@? wie kiedy znowu tu przyjade (miesiac wypowiedzenia ) A dwa kolo podal nastepny termin ze przyjedzie za miesiac(oddanie kluczy ) gdzie nie bedzie miejsca i czas na negocjacje co naprawiać a co nie tylko od razu z kaucji pociagnie. I teraz wielce oburzona chodzi po domu #zalesie
  • 1