Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Wstaje rano: pakuje dwoje placzacych dzieci do szkoly, wioze jedno - 15min, wioze drugie, 25min. Jade do pracy, pracuje bez przerwy z officu jedynie 6h 10min dzisiaj - odrobie w inny dzien tygodnie reszte. O 15 koniec.
Jade 35min do pierwszej szkoly, odbieram, jade do drugiej (korki) po 16.00 maja juz dwoje. By zbic czas (czyli nie wracac do domu za szybko bo i tak beda dzieci marudzic) jedziemy do biblioteki (wycinanki, ksiazki itd). By zbic jeszcze bardziej czas jedziemy po dobrego kebaba i frytki. Czekamy na 17.00 juz w domu. Zjadamy cala rodzina (zona obiad zrobila sie okazalo wiec jemy mix). Dzieciaki juz zmeczone robia krzyki i dokuczaja. Spac sie nam chce - mi i zonie (ona z domu caly dzien robila - pierwszy dzien po 1tygodniu 'chorobowego' wolnego). Ona idzie spac, ja w trybie zombie proboje uspic dzieci i latam za nimi jedzenie, rozdzielanie pocieszanie, bajki itd. Czasem krzykne bo juz nie daje rady z nimi. O 20.15 moja wstaje i wyrzuty ze na nie krzycze i ze obiecywalem ze bede wiecej pomagal. Klotnia jaki jestem niedobry - bo ona musi brac chorobowy tydzien zeby moc odpoczac od dzieci i pracy.
Czy ja cos robie zle ? Sam jestem zniszczony tym trybem.
#rodzicielstwo #przegryw #zycie #historieinformatyka #dzieci #rodzina



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 12
@mirko_anonim: Nie ma nic złego w krzyczeniu na dzieci, które się źle zachowują. Możesz zamiast z żoną się kłócić poprosić ją aby ona się nimi zajęła. Skuteczniej nakładać na nie jakieś konsekwecje za złe zachowanie np. brak TV. Bo krzyczenie po jakimś czasie nic nie daje i tylko dzieciak się cieszy, że wkurzył rodzica.

Po drugie dlaczego chodzą do różnych szkół? To jest duża strata czasu. Ogólnie realia wychowania są takie,
@mirko_anonim nic nie robisz źle, takie są dzieci. Mój 2 latek ma teraz okres buntu, przez co my z różową też mamy ciężkie czasy. Ponoć to mija zobaczymy. Masz pełne prawo być zmęczony, #!$%@? itd. Nie słuchaj tych stulejarzy którzy mówią że trzeba było myśleć wcześniej o gumie. Są dni lepsze i gorsze, nie przeskoczysz. Powodzenia, cierpliwowci życzę i odrobiny spokoju.
Czy ja cos robie zle ? Sam jestem zniszczony tym trybem.


@mirko_anonim: Popros kogos z rodziny o pomoc w ogarnianiu dzieci.Jesli nie, to chwilowo zrzuccie sie na nianie. Albo niech ktos chociaz przewiezie dzieci w miejsce, gdzie beda mialy jakies zajecia - lub prosto do domu.
Inna opcja - swietlica dla dzieci zaraz po szkole z zajeciami do wycinania, lepienia z gliny.
Odbierasz po 18stej - w robocie nie trzeba dopracowywac.
@mirko_anonim: dzieci chodzą już do szkoły więc nie trzeba się nimi ciągle zajmować gdy są w domu. Nie lataj za nimi z jedzeniem tylko poinformuj jak kolacja będzie gotowa. Jeśli nie zjedzą to ich problem, będą głodne całą noc i się nauczą. Chcesz spać to po prostu idź spać. Naucz dzieci na własnym przykładzie że odpoczynek w życiu też jest ważny. Niech nie mają w głowie obrazu, że rodzic jest wiecznie
Anonim (nie OP): Ja tam puszczam swoje żeby jechały na rowerku do szkoły (podstawówka) a do przedszkola mieliśmy 10 minut na piechotę…

…ale ja tam żyję w małym miasteczku co zamienili w 15-minutowe getto WEFu na zachodzie dla „ludzi, a nie samochodów” także czekam na medal Virtuti Militari od prezydenta za zwiad rozpoznawczy na terenie objętym „wojną z samochodami” lada chwila ( ͡° ͜ʖ ͡°)