[WielkiNos]

Kobieta pracuje w domu i cały dzień wyje jej nad głową pies sąsiadów. W komentarzach psiarze sugerują, że jest się złym człowiekiem jeśli takie coś przeszkadza. Proponowane są rozwiązania odbierające komfort i czas narzekającej kobiecie - zatyczki do uszu, psychiatra, zostanie wyprowadzaczem psów sąsiada. Na koniec kobieta zostaje wyzwana od idiotek, które powinno się utylizować za czepianie się psa.

#psiarze #bekazpodludzi #patologia #wtf #dogpill #bekazrozowychpaskow #bambinizm

[Linnior88]

@WielkiNos: ale zatyczki do uszu to dobra sprawa , ja bym bez tego nie mogła funkcjonować

[wypok_wypok]

@WielkiNos p0lka p0lce p0lkom

[Pawelkolega]

@WielkiNos: niech ludzie w końcu wymuszą na deweloperach porządne tłumienie dźwięków w blokach mieszkalnych

[bialy100k]

@WielkiNos: Kto nie miał wyjącego psa za ścianą, ten nie wie co to za udręka.

[Pandillero]

@WielkiNos: zacznij tagować #bambinizm, trzeba to słowo wyforsować normictwu. Świadomość problemu można znacząco ułatwić przez werbalizację a sama świadomość, że problem istnieje to już połowa sukcesu. Rozwiązanie to druga połowa, tym się potem będziemy martwić.

[WielkiNos]

ale zatyczki do uszu to dobra sprawa , ja bym bez tego nie mogła funkcjonować

@Linnior88 a ja bym nie mogła z tym. Od razu sobie wyobrażam jakieś rzeczy w stylu że przyjeżdża straż, bo gdzieś w bloku się ulatnia gaz a ja nawet nie słyszę i nie odpowiadam czy jestem w mieszkaniu i mnie zostawiają na zagazowanie.

[goferek]

@WielkiNos: typowe dla patologii z (mentalnej) wsi. Mieszkają w bloku i hałasują innym, to inni niech się dostosują do nich, bo 'taka jest specyfika życia wśród ludzi'. A nie rozumieją, że to oni sami powinni się dostosować do tego, że mają wokół siebie ludzi i starać się nie oddziaływać na sąsiednie mieszkania i części wspólne budynku.

[Linnior88]

@goferek: a ludzie z miasta to nie hałasuja ?

[WielkiNos]

zacznij tagować #bambinizm, trzeba to słowo wyforsować normictwu.

@Pandillero dodałam. W ogóle czy ktoś sobie wyobraża, że kobieta narzeka na drące się w mieszkaniu sąsiada dzieci i ktoś jej proponuje żeby te dzieci wzięła do siebie i wyprowadziła na spacer? xd

Coraz częściej myślę, że psiarstwo powinno być dodane w klasyfikacji ICD10 jako nowa choroba psychiczna stanowiąca zagrożenie dla społeczeństwa.

[NiebieskiMiszmasz]

@WielkiNos: I to jest, że zarówno kobieta jak i mężczyzna są gówno warci jeśli w daną sprawę wchodzą zwierzęta domowe( ͡° ͜ʖ ͡°)

[WielkiNos]

niech ludzie w końcu wymuszą na deweloperach porządne tłumienie dźwięków w blokach mieszkalnych

@Pawelkolega a może lepiej zakazać psów w blokach jeśli ktoś nie jest w stanie się zająć psem i pies zostaje na cały dzień sam i źle to znosi? Skończył by się też problem z psimi gównami na chodnikach itd.

[goferek]

a ludzie z miasta to nie hałasuja ?

@Linnior88: przeczytaj ze zrozumieniem. Napisałem, że chodzi o mentalną wieś. Bo często miastowi są gorszymi wieśniakami, niż rolnicy z dziada pradziada.

[WielkiPowrut88]

@WielkiNos: Też miałem problem ze szczekającym psem sąsiada. Miał lęk separacyjny i #!$%@?ł od 8 rano do 16. NIe było to jakoś bardzo uciążliwe bo i tak zazwyczaj w tych godzinach jestem poza domem. Od 3 tygodni jest spokój. Chyba zdechł albo się go pozbyli.

[Emble]

@WielkiNos

a ja bym nie mogła z tym. Od razu sobie wyobrażam jakieś rzeczy w stylu że przyjeżdża straż, bo gdzieś w bloku się ulatnia gaz a ja nawet nie słyszę i nie odpowiadam czy jestem w mieszkaniu i mnie zostawiają na zagazowanie.

Jakbym swoją różową słyszał

[NdFeB]

@WielkiNos: to jest klasyfikowane jako uciążliwość, miałem ten sam problem w UK. Somsiad #!$%@? dostał 2 listy od councilu i teraz ucisza kundla szybkim Szarap!!!

[pieknylowca]

@WielkiNos: xDD, ja widziałem kiedyś post pary szukającej mieszkanie - ona, on i 5 psów do tego. No już widzę jak ktoś jest chętny na coś takiego i jak bardzo sąsiadom sie będzie to podobać

[seniorwykopek]

@NdFeB UK to nie polska, tu takie przepisy to wydmuszki

[j.....a]

@Pandillero: bambizm* xD bambinizm to sugeruje coś prodzieciowego od włoskiego bambini

[music_has_the_right_to_children]

@WielkiNos: można się spierać psy vs koty, kwestia gustu - natomiast nikt mnie nie przekona, że statystycznie psiarze to znacznie większa patola niż kociarze. Jestem czasem w terenie to największe meliny zawsze mają (zaniedbane), drące mordy psy. Obszczane klatki, osrane chodniki i wieczne szczekanie. Oczywiście nie chce generalizować bo jest wiele normalnych fanów psów, natomiast największe patusy prawie zawsze wybiorą psa. Wyobrażacie sobie taką Szymborską siadającą w kąciku pokoju do napisania

[Rustyyyy]

@Pandillero: wyforsować nowe słowo, komu na wykopie?