Wpis z mikrobloga

#jedzenie #gotujzwykopem naprawdę w mieście wojewódzkim 400tys w sobotę o 18.00 w żadnym sklepie sieciówce nie da się kupić wołowiny. Nie mówię o polędwicy wołowej czy sezonowanych stekach. Zwykła kirwa ligawa czy udziec za 40zl/kg
Od miesięcy mam ten problem że muszę specjalnie rano wstawać i zapieprzac parę km do mięsnego.
Jaki może być tego powód, nie wierze że nas Polaków nie stać bo ładujemy w siebie syfiastą wędlinę za 50zl kg czy inne kabanosy itd.
()
  • 7
@cedric: Jeśli chodzi o kurczaka i wieprzowinę jest większa szansa że ktoś to jednak kupi, zresztą można to obsypać przyprawami i sprzedawać na grilla w kolejnym tygodniu, no i jest mniejszy koszt nawet jeśli trzeba wyrzucić.
O 18 w sobotę znacznie trudniej o klienta na ligawę i udziec wołowy.

W zwykłych "supermarketach" w Warszawie też jest znacznie trudniej kupić wołowinę w piątkowy wieczór, niż w ciągu tygodnia.
Już lepiej od razu
@cedric: Po jakich Ty sklepach łazisz i w jakim dużym mieście? ( ͡° ͜ʖ ͡°) W Lublinie w Kaufie nie miałem zbytnio problemu, w Lidlu zazwyczaj trzeba rano bo wieczorem lodówki w połowie puste jeśli chodzi o towary promocyjne a normalne towary zazwyczaj jeszcze 2-3 sztuki są. W biedrze natomiast wołowiny jeszcze nie kupowałem więc nie zwracałem uwagi na to czy jest czy nie ma ( ͡