Wpis z mikrobloga

Kwik dotyczący #rod jako żywo przypomina akcję sprzed +/- 15 lat gdzie identycznie grilowano temat. To były jeszcze czasy mocno opiniotworczej sekcji komentarzy na Onecie, gdzie dokładnie jak dziś na wykopie, podnoszono temat parków i placów zabaw dla ogółu... XD
Dziś to brzmi najwyżej śmiesznie, bo tylko skończony piwniczniak fantasta uwierzy, że kilku hektarowa działka w dużym mieście posłuży za coś innego niż tłusty paśnik dla dewelopera i karmik dla urzędników.

Dajcie więc proszę spokój, bo każdy normalny człowiek ma to gdzieś. Ma gdzieś te wasze fobie o płotach, kłódkach i stratach na podatkach. Okraszone to oczywiście poniżaniem ludzi, którzy te działki posiadają w totalnie prymitywny i patolski sposób.
Przypominam, że każdy może sobie taki ogródek kupić, a jeśli 'we wspólnym interesie' bolą was tak samo inne miejsca, których nie uzytkujecie, jak domy kultury czy publiczne obiekty sportowe, a które są w centrach miast i nie są ogólnie dostępne, a nawet zamykane na kłódkę, to proponuję przekierować opór na poważniejsze problemy miejskiego życia.
Do tych ostatnich doplacacie jeszcze furę kasy, na której pasą się warchlaki, przy których zarząd ROD, to świnki morskie.
Aaa, ogródki są zamykane głównie dlatego, że gdyby były otwarte, to trzeba by było kostki chodnikowe brać wieczorem do domu, bo rano były by już ukradzione. A owoce wszelkiej pracy byłyby wspólne, jak w parku...( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie wspominam o argumencie 'tak ważnej dziś większej podaży mieszkań', bo to już
# psychiatria.., a pewniej prawdziwy powód nowej aktywno$ci tzw społeczników.

#nieruchomosci
  • 33
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: Nie będą*, ale i tak są lepszą wartością dla miasta niż obsrane ogródki działkowe.

*a tak naprawdę to będą - apartamentowce poprzecinane chodnikami i placami zabaw są obiektywnie bardziej przestrzenią publiczną niż ROD-y. No i oczywiście polepszają estetykę - typowa zabudowa miejska a nie obsrane ogródki otoczone płotem z siatki, zamknięte na kłódkę, budzące skojarzenia z najgorszym okresem dzikiego januszostwa z głębokiego okresu schyłku komuny/transformacji.
  • Odpowiedz
Przypominam, że każdy może sobie taki ogródek kupić,


@KrolWlosowzNosa: U mnie jest tyle pustych działek że możesz sobie po prostu wziąć jakąś choć oczywiście są tak zaniedbane że trzeba włożyć duużo pracy by jakoś dało się tam wypoczywać no i trzeba płacić za korzystanie coroczną składkę
  • Odpowiedz
obsrane ogródki otoczone płotem z siatki, zamknięte na kłódkę, budzące skojarzenia z najgorszym okresem dzikiego januszostwa z głębokiego okresu schyłku komuny/transformacji.


@miku555: kolego odetechnij..
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa:

Puste stoją jedynie w Twojej wyobraźni. Jest gigantyczne zapotrzebowanie na mieszkania w Warszawie. Ludzie wprowadzają się na Białołęke, albo inny koniec świata, a w tym czasie stare dziady uprawiają pietruszkę kilka minut od centrum.
  • Odpowiedz
U mnie jest tyle pustych działek że możesz sobie po prostu wziąć jakąś choć oczywiście są tak zaniedbane że trzeba włożyć duużo pracy by jakoś dało się tam wypoczywać no i trzeba płacić za korzystanie coroczną składkę


@darek-jg: Gdzie ten raj? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Działki to genialna sprawa również pod względem społecznym. W niedzielę na spacer po obiedzie z dzieciakami czy zbudować z synem altankę, by nie miał dwóch lewych rąk jak wykopki.

Polska się wyludnia a wróg numer jeden to działki, bo nie ma gdzie mieszkać.

Zupełny brak chęci zrozumienia innych, tylko swój czubek nosa i punkt widzenia. A może tak nakaz kremacji wszystkich jak leci, bo przecież cmentarze też zajmują ogromną powierzchnię.

Jak pojawiają
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: zauwazyles jak łatwo sterować tłumem? Oni nic kompletnie nic nie maja z tego co wymieniłeś, z domu kultury, parku, czy braku strefy bez 30 letnich diesli w Warszawie. Ale walczą o to jak o niepodległość. Teraz jest zarzutka na Rody.
  • Odpowiedz
Aaa, ogródki są zamykane głównie dlatego, że gdyby były otwarte, to trzeba by było kostki chodnikowe brać wieczorem do domu, bo rano były by już ukradzione. A owoce wszelkiej pracy byłyby wspólne, jak w parku


@KrolWlosowzNosa: no wiadomo - ch#jowa siatka 1.5m to już przeszkoda nie do przebycia dla złodzieja xD
  • Odpowiedz
@DiMaria: tam, gdzie mieszkasz jaka jest powierzchnia? Bo wiesz, że człowieka można zmieścić w kilku metrach kwadratowych. Mam nadzieję, że twoje mieszkanie/dom jest wypełnione po brzegi ludźmi i żadna przestrzeń się nie marnuje.

Chyba, że jesteś Jasiem Kapelą, który #!$%@? o tym, że ludzie mieszkają w za dużych mieszkaniach, a sam mieszka w przyzwoitym mieszkaniu po babci. Oczywiście nie sprzeda i nie wyniesie się do mniejszego, bo jak każdy lewak #!$%@?
  • Odpowiedz
@keep_movin:

O czym Ty mówisz? Mówimy o relikcie z czasów PRL, ogródkach działkowych z pietruszką, które pierwotnie były przeznaczone dla emerytów i miały być położone poza miastem. Jednak z czasem miasto się rozrosło, a teraz emeryci mogą uprawiać swoje warzywa, na przykład marchew, w miejscach oddalonych równie dobrze o kolejne 15 minut jazdy samochodem. To pozwoliłoby na wykorzystanie tych terenów w doskonałych lokalizacjach do budowy mieszkań dla tysięcy ludzi.
  • Odpowiedz
@DiMaria: to niech ci tysiące ludzi pojedzie sobie 15 minut samochodem dalej i tam kupują mieszkania.

Co za jełopy, bo miasto się rozrosło to trzeba przesiedlić XD

Nikomu nie wierzę z inwestorów i pięknie to #!$%@? byłoby, że powstałyby kolejne betonowe dżungle, balkon przy balkonie, mikroapartamenty za 30k za m2 Mogli nie #!$%@?ć deweloperki to może inaczej podchodziłbym do sprawy, ale tak to za #!$%@? nigdy nie poprę przesiedlania tych ludzi.
  • Odpowiedz
@keep_movin:

Jakie znów przesiedlenie? Działki ROD nie są własnością tych starych dziadów, więc możliwe jest ich przekształcenie. A klucza różnica polega na tym, że tereny te mogłyby zostać wykorzystane do budowy mieszkań, które zaspokoiłyby potrzeby mieszkaniowe tysięcy osób. Obecnie, te działki służą niewielkiej liczbie starych dziadów do uprawy warzyw i palenia śmieci.
  • Odpowiedz