Wpis z mikrobloga

Wiem jak teraz jest, człowiek zabiegany, ale zainteresujcie sie swoimi sąsiadami, może to wam dać sporo profitów, albo np uchronić was od dużych kosztów. Może też być tak jak miał mój kumpel.
Wraca z roboty, zrobił sobie kawe i idzie do kompa pochillować. Siedząc w pokoju miał wrazenie że coś mu skapło do kubka bo kawa #!$%@? smakowała ale #!$%@?ł się na to, potem poszedł na siłke i wrócił, a wpokoju na biurku duża plama jakiejś olejistej cieczy. Na suficie spora plama z której kapie i odór taki że prawie sie zrzygał na samym wejsciu do tego pokoju.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Tak, wypił kawe z sąsiada sokami, bo leciwy sąsiad się przekręcił no i lekko się rozłożył a że ważył ponad 100kg to i zaciek był spory.
#heheszki
  • 1
U mnie na szczęście było odwrotnie, martwy sąsiad leżał 2 tygodnie pode mną. Gdy się wydało, sąsiedzi zatkali wentylację, a mi w łazience zaczął piszczeć czujnik od czadu