Wpis z mikrobloga

@el_capitano_grande: moze ja tez mam ADHD, bo nie moge tego zniesc. Ktos mi cos tlumaczy, na poczatku jeszcze nie kumam, zadaje 1-3 pytania, ktore rozwiewaja moje watpliwosci... Potwierdzam, ze juz rozumiem, parafrazuje dla pewnosci, osoba potwierdza...

I jeszcze kuraw 5 minut dalej gada o tym samym, opisujac zjawisko od 3-5 aspektow lub powtarza to samo
@el_capitano_grande: bo mam ADHD i wiem ile spowodowało to u mnie w zyciu problemów, pogardzam ludźmi próbującymi przedstawiać to jako supermoc a nie ułomność, wyobraz sobie że widząc zapostowaną przez Ciebie grafike przebiegło mi przez głowe tysiące myśli z których najprawdopodobniejsze było że próbujesz się lansować na dotykającej mnie przypadłości a najsensowniejszym rozwiązaniem wydało mi się zakpienie z tego co każdy podlegający pod to co opisuje zapostowany obrazek zrozumiałby w pół
@ZielonaOdnowa nie musisz mi mówić - ja również mam ADHD. Jak usłyszałem diagnozę to w pewnym sensie poczułem ulgę. Ale nie chwalę się tym bo dużo ludzi uważa to za coś "fajnego" czy właśnie super moc tak jak mówisz. Ja potrafię doskonale ekstrapolować dane, praca na raportach po kilkadziesiąt tysięcy wierszy sprawia mi przyjemność, widzę zależności i wzorce w miejscach gdzie inni widzą tylko cyfrowy bełkot, ale spróbuj mnie postawić w pokoju
@ZielonaOdnowa @el_capitano_grande może i są jakies tam zalety, ale zdecydowanie wolałbym być normalny, a nie należeć do tej #!$%@? grupy bo taka prawda. Najgorszemu wrogowi bym tego nie życzył. Po diagnozie załamka, potem szukanie zalet aż po "akceptację" wiedząc, że można chodzić na terapię, żreć medi inne leki na kilogramy, a człowiek i tak nigdy nie będzie normalny. Jak akurat bardzo lubię wszelakie optymalizację, automatyzację zadań, wszędzie szukam drogi na skróty, ale