[Roszp]

Piszecie mi w kartkach pocztowych:
Tonie Składowy, czym Ty się tak jarasz? Że ktoś sobie złotych kabelków z kolegami słucha i pokazuje sobie zdjęcia przedłużaczy? Przecież firmy ciuszkowe sprzedają biały podkoszulek za 10 tysięcy czy jakieś składane w Tajwanie cichobiegi za dwa razy tyle i nikt z tego afery nie robi.

Odpowiadam:
No nie robi, bo te firmy ciuszkowe nie twierdzą, że coś Ci się powiększy po założeniu takiego podkoszulka albo że będziesz szybciej chodził w takich cichobiegach. A ludzie, którzy te ciuchy kupują, nie zaprzeczają, że chodzi o szpan/drip/drill czy jak to się teraz nazywa. Nie robią nawet zamkniętych pokazów, na których udowadniają sobie nawzajem, że w tych cichobiegach Mirek chodzi trochę szybciej, a Andrzej ma jakby szerszy rozstaw nóg.

Ekstremalni audiofile to tacy nieśmiali drillowcy. Nieśmiali, bo nie robią sobie naszyjników z Siltecha jak idą po marchewkę.

Dlaczego więc wklejam zdjęcie torebki w kształcie paczki czipsów za 7 koła? Bo ładna xD

#tonskladowy – największe absurdy branży #audiovoodoo

[Rockoko]

@Roszp jak ładna, jak nieładna?