Wpis z mikrobloga

Kupiłam dzisiaj do Horroru w Arkham dodatek Koszmar w Dunwich, dodatek po rozłożeniu sprawił, że musiałam dołożyć drugi stół. Zostały jeszcze dwa duże dodatki, które zajmą powierzchnię drugiego stołu do końca. :]

Dodatek świetnie rozwija grę, jest kupa nowych kart (w okolicach 330), co trochę usprawiedliwia cenę - niewiele niższa od ceny podstawki. 8 nowych bohaterów - ze świetnymi historiami, ta mi się spodobała najbardziej, 4 nowych przedwiecznych, mnóstwo nowych kart mitów i spotkań w innych światach. Bajer. Juz się nie mogę doczekać następnego dodatku :]

#grybezpradu #gryplanszowe #planszowki #horrorwarkham #arkham
gugas - Kupiłam dzisiaj do Horroru w Arkham dodatek Koszmar w Dunwich, dodatek po roz...

źródło: comment_ZDS8k8jkZL2vxzvDpWOipr4KLrWbc7iG.jpg

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
@Happiness: mocno:] Ja oprócz Magii i Miecza w dzieciństwie też nie grałam, jakoś do 24 roku życia, potem mnie wzięło. I od tej pory spotykamy się ze znajomymi kilka razy na miesiąc i gramy. Rewelacyjny sposób na spędzenie wolnego czasu, można rozruszać mózg i spędzić trochę czasu z dala od elektronicznej rozrywki :]
  • Odpowiedz
@gugas: Fajna sprawa taka duża klimatyczna planszówka. Chyba dla mnie jednak zbyt czasochłonne i nie miałbym z kim grać. Słyszałaś o Eldritch Horror? Galakta ma wydać w maju.
  • Odpowiedz
@Happiness: Powiedz nam co lubisz z komputerowych, ewentualnie w której tematyce dobrze się czujesz i coś ci dobierzemy :)

@gugas: Pokaż kiedyś swoją półkę. Musisz mieć mnóstwo kolorowych pudełek :) (pamiętam twojego Runebounda)
  • Odpowiedz
@imrahil99: czy ja wiem? Rozgrywka zajmuje ze dwie godziny (no, może czasem 3), także - w porównaniu do innych - nie jest aż tak źle. Ale przyznaję, im więcej graczy, tym się robi ciekawiej. My na co dzień gramy we dwójkę, tez jest fajnie.

Eldtrich coś mi się obił o uszy, ale nic więcej.
  • Odpowiedz
@gugas: no to jeszcze nie przegrałem, bo mam 23 lata :D A tak serio to nie ma z kim, znaczy nie znam nikogo kto by w takie coś grał. :v Zawsze łatwiej, jak ktoś by mnie wprowadził. :D
  • Odpowiedz
@Happiness: mi się też wydawało, że nikt ze znajomych nie będzie grał. A teraz większość jest chętna :) Wystarczy przedstawić komuś taką propozycję, w niektórych gronach jest to na tyle dziwne, że aż z ciekawości się skuszą ;) A wprowadzić się mozesz sam, ja na początek kupiłam Runebounda i to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu :]
  • Odpowiedz
@Atrus: we dwójkę - po ogarnięciu instrukcji (godzina, może dwie z oglądaniem kart)- zajęło nam mniej więcej dwie rozgrywki, zeby grać w miarę płynnie. Nie jest wcale takie skomplikowane, zasady ni są trudne, ale upierdliwe :)
  • Odpowiedz