Wpis z mikrobloga

@LeVentLeCri: Znaczy no wolę Arthura ale nie jakoś dużo bardziej od Johna. Głównie pewnie dlatego, że zaczynałem od RDR 2. John jednak też jest spoko i grając nim na koniec RDR 2 czy w RDR 1 nie tęskniłem jakoś bardzo mocno za Arthurem. Plus tak jak wspomniałem mimo wszystko historia Johna wydaje mi się bardziej tragiczna. Owszem, obaj zginęli, no ale Arthur w sumie był na śmierć przygotowany, prowadził życie jakie
  • Odpowiedz
@LeVentLeCri:

Zapewne zbiorę sporo minusów, ale zarówno Artur, jak i John to dwa bezjajeczne myłki. Najlepszą postacią w grze jest Black Belle i aż szkoda, że tylko w jednej misji występuje oraz jest tylko NPCem.
  • Odpowiedz