Wpis z mikrobloga

Czemu lekarze, ratownicy i osoby wykonujące zawód pielęgniarski skarżące się na przemęczenie, brak czasu dla siebie - nie mają zasad czasu pracy jak załogi latające?

W końcu: tu i tu od czyjejś sprawności psychofizycznej i kojarzenia tu i teraz bezpośrednio zależy ludzkie życie, i ta odpowiedzialność jest wliczona w zawód.

W pewnym numerze PLAR była zwracana na to uwaga - nastawione na zysk linie lotnicze mogą eksploatować pilotów którzy dopiero co skończyli lot, podstawiać im transport na następny lot, wywierać presję - choć są oni wymęczeni czy śnią na jawie.

Jednakże wszystkie orzeczenia lotniczo-lekarskie zawierają formułkę, że należy powstrzymywać się od latania jeśli ma się świadomość pogorszenia się swojej sprawności/zdrowia (i jak coś w trakcie lotu z tego powodu się wydarzy - można za wykonywanie go odpowiadać karnie).

Może to jest właśnie klucz do rozwiązania problemów z niedoborem pracujących na odpowiedzialnych stanowiskach - gdy ci który już jest teraz pracują doczekają się standardów czasu pracy (a te za sterami są uniwersalne - czy ktoś lata rządowo, osobiście, na etacie czy kontrakcie)

#rozkminy #protestmedykow #medycyna #zdrowie #pracbaza #ratownikmedyczny
wygolony_libek-97 - Czemu lekarze, ratownicy i osoby wykonujące zawód pielęgniarski s...

źródło: Doc-1-1536x1024

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@Rasteris jak musi to w końcu dojedzie - lecz po odpowiednio dłuższym czasie :-P

...może wtedy nawet te wszechwładne dziekanaty i samorządy medyczne ulegną presji, i jedyne bariery jakie będą to te wynikające ze względnie niewielkiego % populacji która nadaje się do leczenia innych
  • Odpowiedz
(a te za sterami są uniwersalne - czy ktoś lata rządowo, osobiście, na etacie czy kontrakcie)


@wygolony_libek-97: chyba, że nie posumujesz czasu z instrutorki w aeroklubie do czasu w linii :-). Zresztą, kiedyś często latali po ostrym łojeniu wódy na wyjazdach czy przed lotami i samoloty jakoś lądowały.
  • Odpowiedz