Wpis z mikrobloga

@BorysFiko: ludzi gra tyle samo co na premierę czyli nie przybywa ani nie uszczupla się ale... gdyby inaczej capcom podszedł do wydania gry to pewnie by było więcej, bo gra było mocno wyczekiwana i po recenzjach była udaną bardzo dobrą produkcją i spokojnie po 400-500k graczy by mogła mieć. Obecnie dużo mocnych produkcji potrafi tyle wyciągnąć.
  • Odpowiedz
@open_or_die: spokojnie. Ta gra będzie za jakiś czas tańsza. Sam ją kupie, ale tylko na ps5 bo jak na pc tak skopali optymalizacje to wątpię że oni ją naprawią. Mogą poprawić na lepsze, ale jeśli taki syf odwalili i wydali to w takim stanie to nie uda im się jej tak naprawić. Ewentualnie może z jakimś dlc, ale gra poczeka spokojnie 2 lata na zapowiedź dodatku. Za duży burdel. Jak optymalizacja
  • Odpowiedz
@dawidczeta: Tylko odrazu widać, że dragon's drogma została zaprojektowana BEZ tych mechnizmów pay to win i defacto te przedmioty są w grze niby więc osoba która sobie to pokupuje popsuje sobie rozgrywkę i zamysł gry.

Klasę i wygląd postaci można zmienić spokojnie w grze. Ten brak new game to jest skandal ale defacto to nie powoduje, że jak źle wybrałeś postać to jesteś w dupie.
  • Odpowiedz
@dawidczeta wersja na konsole to w ogóle żart z tego co widzę

aczkolwiek trzeba podkreślić, iż zapewniło posiadaczom PS5 oraz Xbox Series X na premierę gry tylko jeden tryb graficzny, w którym klatki na sekundę oscylują najczęściej między 40 a 60 FPS-ów.


Już wolę stabilne 30 lub 40 fps (zależy od tv) niż skaczące fpsy. Próbowałem tak grać w ostatniego god of wara i było tragicznie. Wolałem 30 fps i tryb płynny
  • Odpowiedz
@dawidczeta: więc to nie jest tak, że captom wydał pacza popsuł balans gry i jest dupa. Raczej captom dodał po prostu easy mode do gry pay to win. To tak jakbyś miał elden ringa i za easy mode musiał dopłacić 5-10$ ale gra jest zaprojektowana dla hardcorowców dalej.
  • Odpowiedz
@dawidczeta: Dobry przykład to szybkie podróże - w grze masz je normalnie. Tylko wygląda to tak że płacisz za przewóz 100 golda i w trakcie potwory cię mogą zaatakować a ty musisz je zabić by jechać dalej. Ale nie ma tak, że z gry wycieli szybkie podróże by trzeba było kupić 2 dolary pakiet.
  • Odpowiedz
@janciopan: no zbyt mocną ingerencje zrobili w gre. Tak czy siak ja sobie grę kupie jak stanieje, bo teraz wydawca będzie obniżał cenę by produkcja się zwróciła a od rana bardzo ogromna pula refundów poszła i nawet valve zwiększyło możliwość refund z 2h na 4h dzięki DD2 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
no zbyt mocną ingerencje zrobili w gre


@dawidczeta: właśnie nie zrobili żadnej. Te pakiety to jest forma dokupowania itemów za gotówke dla graczy którym się nie chce grać w tę grę tak naprawdę. A po co? To ja nie wiem bo są przygłupami.

W grę normalnie można grać i wszystko pyka bez żadnych dodatkowych płatności.

To trochę jak jakieś itemy które dodają do wersji delux dla graczy które jedyne co robią
  • Odpowiedz
@dawidczeta: W tej grze chodzi o to, że podejmujesz jakieś decyzje, umierają ci słudzy i tak dalej i musisz z tym żyć. No możesz zapłacić wtedy twoje decyzje nie mają znaczenia i tyle. Więc captom jest przygłupem i osoby które to kupią też są przygłupami. To trochę jak za gówniaka się wpisywało kody do GTA tylko teraz każą zapłacić.

Pay to win to raczej na zasadzie, że trzeba zapłacić by wygrać
  • Odpowiedz
@janciopan: te pakiety to ingerencja w grę ponieważ pozwalają ci mocno przypakować postać. Kiedyś gry sie opierały na tym, że musiałeś wszystko podejmować i analizować czy to ma sens czy budować postać tak by była w późniejszych etapach mocna, a teraz? Coś będzie nie tak to pójdziesz do shopa i doładujesz za 10-20 zł jakąś tam walutę i będziesz silny. Takie coś w ogóle nie powinno być udostępniane i dalej nie
  • Odpowiedz
te pakiety to ingerencja w grę ponieważ pozwalają ci mocno przypakować postać.


@dawidczeta: Tak, w ogóle to co zrobił captom jest naprawdę upośledzone. W grach online masz takie mechaniki żeby być lepszym od innych i mieć przewagę. Tu sobie psujesz grę. Jak nie zapłacisz to nie możesz robić save scamów bo tak twórcy chcą żebyś po prostu akceptował że nie wszystko ci się uda. Jak zapłacisz to możesz robić save scamy
  • Odpowiedz
@janciopan: dlatego często takie gry upadają lub mało ludzi w nie gra. Taki ruch jaki capcom teraz pokazał to jest to jawny dowód na to, że i inni producenci mogą zacząć eksperymentować z nakładaniem takich mikrotransakcji w gry singleplayer. Dostanie itemów to jedno, ale tutaj ktoś jak coś będzie potrzebował to będzie mógł w nieskończoność kupować. PS w takim asasynie odyssey czy origins te startowe itemy ze złotych edycji były tylko
  • Odpowiedz
Zobaczysz jeszcze sobie przypomnisz moje wypowiedzi, bo takich gier będzie więcej i zaraz każda pierdoła w grze będzie oznaczoną mikropłatnością. A system gier mobilnych jak widać coraz bardziej przechodzi do gier na pc.


@dawidczeta: Ja bym powiedział inaczej. Gry mobilne i sieciowe to większość branży i tam te praktyki to norma i właśnie dlatego to coraz bardziej skapuje do single playerowych gier.

Tylko wiesz co? Najbardziej ironiczne w tym wszystkim jest
  • Odpowiedz
@dawidczeta: Przykład najbardziej brutalny to blizz i starcraft 2 który zarobił tyle samo co jakiś item w ich grze sieciowej, jeden item do gry tyle samo co SC2. Dlatego nie ma SC3 i raczej nie będzie.

Rynek gier single player AAA może całkowicie zniknąć pewnego razu i po prostu nie będzie żadnego renesansu.
  • Odpowiedz
@janciopan: dlatego ja kolekcjonuję gry na konsole, bo mam pewność że jednak nie muszę się martwić o jakąś ingerencję czy to że kupie na pc i będzie to digital, bo gra przypisana jest do x platformy, która może mieć wpływ nad każdym twoim krokiem. Co jak co, ale patrząc po obecnych recenzjach zagranicznych to bardzo dużo ludzi wytyka tę mikro praktyki capcomu jako furtkę by więcej gier single zaraz się opierało
  • Odpowiedz