Wpis z mikrobloga

Łooo.

Wita Was Bożenka, chyba pierwszy raz tutaj, bo zawsze Andrzej wszystko pisał. :-)

TL;DR


Parę dni temu skradziono nam lusterka z karawanu. Dzisiaj sobie spokojnie już śpimy, dyżur w firmie uruchomiony, a tutaj sensacja - dzwoni telefon Andrzeja. Andrzej jak to Andrzej, wypił sobie kilka piwek, to spał jak zabity, musiałam odebrać. "Dzień dobry [w środku nocy dzień dobry, pozdro], Komenda Wojewódzka Policji w tatarata, mamy dla pana (:-|) wiadomość. Gadali jakieś takie oficjalne rzeczy, że wobec śledztwa, że wobec tego, tamtego, generalnie okazało się, że lusterka #!$%@?ł nam ten sam człowiek, z którego zakładu ukradli nam trumnę [kilka wpisów wcześniej]. Masakra. Na szczęście zakład dobrze ubezpieczony. Odszkodowanie będzie niezłe, co najlepsze, za lusterka do karawanu (szanowny pan Mercedes) dostaniemy więcej pieniędzy, niż za tę skradzioną trumnę. Pan dostał wyrok, jeszcze niby może się odwoływać, ale raczej nie ma wielkich szans. Ugraliśmy kasę na lusterkach. Ale jaja.

Pozdrawiam,

Bożenka i śpiący Andrzej :-)

#coolstory #januszezakladowpogrzebowych
  • 4