Wpis z mikrobloga

Od kilku lat anime, zwane jeszcze 10 lat temu chińskimi bajkami na dobre wchodzi do mody, rozrywek, eventów. Przyznam się, ze bardzo się cieszę z tego powodu, choć samym anime zainteresowałem się po 20 stce. Dlaczego się cieszę. Bo mam co oglądać. Popkultura amerykańska obecnie to dno, a przecież jeszcze w latach 80 kto nie oglądał takich perełek jak np terminator, rambo czy gliniarz z beverly hills. Obecnie np amerykańskie kreskówki wyglądają jakby je bazgrał 3 latek z autyzmem. Polska popkultura albo zatrzymała się na prl, albo kopiuje sojowe produkcje z USA z momentu kiedy już USA przestało mieć to coś, czyli tak po 2005 roku. A anime? Na załaczonym zdjęciu jaka dbałość detali związanej z architekturą europejską, wstyd, że europejczycy tak nie potrafią. Gatunki? Od horroru, sci fi po nawet komedie. #anime #animedyskusja #randomanimeshit #film #kreskowki #przemyslenia
Jarkendarion - Od kilku lat anime, zwane jeszcze 10 lat temu chińskimi bajkami na dob...

źródło: newton-to-ringo-no-ki-anime-cityscape-visual-novel-clouds-wallpaper-preview

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: Porównujesz tylko anime do całej zachodniej popkultury, łącznie z filmami? Coś te worki nie równe, dorzuć do azjatyckiej części te wszystkie absolutnie nieoglądalne seriale live action, od których widz umiera w środku i sytuacja trochę się wypośrodkuje.

Po za tym bardzo ładny obrazek wrzuciłeś, ale zapomniałeś wspomnieć, że z aktualnie wychodzących 200 anime tytułów na sezon, więcej niż połowa to gówno, którego strach dotykać. A jak będziemy mieli w kwartale
  • Odpowiedz
200 anime tytułów na sezon


@kinasato: 200+ rocznie, 50+ na sezon

Po za tym bardzo ładny obrazek wrzuciłeś, ale zapomniałeś wspomnieć, że z aktualnie wychodzących 200 anime tytułów na sezon, więcej niż połowa to gówno, którego strach dotykać


Prawda. Są masochiści, którzy oglądają po 20-30-40 serii w sezonie. Zresztą sam raz na jakiś czas zacznę podobną liczbę, szczególnie, że wiosna 2024 zapowiada się dobrze. Ale ostatecznie wracam do 5-10 serii na
  • Odpowiedz
@young_fifi:

@kinasato: 200+ rocznie, 50+ na sezon


No rzeczywiście troszkę mnie poniosło, ale w zeszłym sezonie mieliśmy około 150 tytułów, z tym że liczę też chińczyków i koreańczyków. Skoro op porównuje "z zachodem" to sprawiedliwie byłoby porównać to z całym "wschodem"

Prawda. Są masochiści, którzy oglądają po 20-30-40 serii w sezonie.


Co to za rookie numbers, wołam kolegę @Gnieznianin żeby przedstawił swoje stanowisko ( ͡° ͜ʖ ͡°
kinasato - @young_fifi: 
@kinasato: 200+ rocznie, 50+ na sezon

No rzeczywiście trosz...
  • Odpowiedz
@kinasato: Ja liczylem tylko prawilne japonskie baje.

Zle sie moze wyrazilem bo zgadzam sie z tym co piszesz. Mowie o anime jako ogole, które nie jest super powazna rozrywka pod wzgledem fabuly i przekazu tylko prosta rozrywka i tak to też traktuje.

Natomiast przechodzac do jakosci - bywa z tym różnie. Ale od tego jest drop i przegladanie trailerow/pierwszych odcinkow aby sie w tym nie babrac. Zresztą nie bez powodu normiki
  • Odpowiedz
@young_fifi:

Zresztą nie bez powodu normiki ogladaja tylko popularne i sprawdzone tytuly.


Po czym opowiadają o wyższości animu bo widzieli tylko te najlepsze i porównują je z całym przekrojem zachodnich produkcji, tych złych i dobrych, bo mają na nich większą ekspozycję.
  • Odpowiedz
@kinasato: No jest jak jest. Dlatego gatekeeping nieironicznie nie jest zly w przypadku nieinteraktywnej rozrywki.

Znaczy sam ogladam anime z 13 lat ale mam pewnie ze 150 dni na malu + ze 100 w mandze (ale to slabo liczy). Wiec nie czuje sie jakkolwiek superior biorac pod uwage ze jest masa osób, ktora widziala wiecej, zna branze lepiej, interesuje sie wiecej. Ja po prostu ogladam 1-2 odcinki dziennie podczas cwiczen albo
  • Odpowiedz
@kinasato: kurde trochę się z tobą nie zgodzę co do Metal Rouge, największym problemem tej fabuły jest to, że ewidentnie jest to 26 odcinków wrzucone w 13 przez co fabuła jest przez znaczą część nie jasna, ale nie powiedziała bym, że głupia. Główne bohaterki to


Więc zarzut trochę nietrafiony według mnie. Nie jest to nawet blisko najlepszych anime sezonu ale również w zależności od finału dałabym temu raczej 6-7/10 niż 4.
  • Odpowiedz
@MaxinEevee:

największym problemem tej fabuły jest to, że ewidentnie jest to 26 odcinków wrzucone w 13


Szybki pacing swoją sprawą, ja to nawet lubię jak mnie nie torturują fillerowym #!$%@?.

przez co fabuła jest przez znaczą część nie jasna, ale nie powiedziała bym, że głupia


Jest to koszmarny ulep, gdzie pan chińczyk rzucił do wora kilka najbardziej oklepanych cyberpunkowo-scifi cliche motywów i uznał, że trud jego skończony.

Druga sprawa to fakt,
  • Odpowiedz
@Jarkendarion: Zgodzę się jedynie kiedy zestawimy topkę, max 5% tego co skośni nam serwują nadaje się do rozpowszechniania. Reszta to syf, którym chętnie odmóżdżam się po 8h roboty i 3h zajmowania się dziećmi. Za to jak weźmiesz topkę z filmów zachodnich to też potrafią konkurować zwłaszcza fabułą i przesłaniem.

Trochę miesza się to wszystko kiedy zorientujemy się że filmy animowane zachodnie często są dla widza familijnego a japońskie dla widza dojrzewającego
Gnieznianin - @Jarkendarion: Zgodzę się jedynie kiedy zestawimy topkę, max 5% tego co...

źródło: rok po roku anime

Pobierz
  • Odpowiedz