Wpis z mikrobloga

Śmieszne są takie momenty, jak ten z ostatniego wywiadu Śpiewaka i pani od deweloperów w Polsacie, w którym Śpiewak zarzuca redaktorowi lvl 60+, że jego pokolenie dostało kwadrat za frajer.

No a pan redaktur "NO ALE TRZEBA BYŁO CZEKAĆ PARĘ LAT" XD

Po czym gryzie się w język, zorientował się jaką nieprzystającą do dzisiejszych czasów głupotę wypalił. A to był serio argument na stopień uciemiężenia w tamtych czasach. No że TRZEBA CZEKAĆ XD Jak to głupio brzmi dzisiaj.

Tak więc myślę, że pouczanie przez tych ludzi młodych, że mogą brać kredyty po bile czy tam mieszkać w powiatowym jak ich nie stać jest takie trochę bezczelne XD No bo gdyby sami nie rozkułaczyli całego zasobu komunalnego, który im się w żaden sposób nie należał, po prostu byli w większości - to dokładnie tak samo nie byłoby ich stać na kwadrat w stolicy za 2 bańki.

No i co z tym zrobić. Wiadomo, że wykupionego za frajer kwadratu już nikt oddawać do zasobu nie będzie XD Ale odbudowa części tego zasobu dla pokolenia które obecnie robi na emerytury tego co się uwłaszczyło to taki trochę psi obowiązek tego państwa.

#nieruchomosci #komunizm #bekazjanuszy #przemysleniazdupy
  • 58
@PfefferWerfer: @szpongiel nie przezywali szoku ze ceny sa wyzsze bo nie byli glupi - ty jedynie jestes taki - jedz na Kube bedziesz propagandowo wmawial Kubanczyka ktorzy masowo uciekaja do zlego USA ze tylko wygodniej tam bedzie. Moze tez w koncu sie przekonasz co to oznaczy zyc w biednym kraju.
@mickpl: ja się dziwię że na zachodzie tęsknią za komuna. Ale w Polsce? Przestań proszę pieprzyć.

Gdzie dawali te mieszkania?
Bo akurat jestem u mamy i ją opieorze że nie wzięła.

@Sl_w_k_1 gdzie dawali? Wszędzie. Zakłady pracy miały swoje zasoby mieszkaniowe i zapewniały mieszkania swoim pracownikom, potem spółdzielnie budowały i rozdawały mieszkania (to na nie czekało się właśnie w tych słynnych kolejkach). W praktyce za komuny mieszkań nie dostawali tylko uchylający
@Klimbert: @szpongiel macie tu dane z komuny - kolejka na 30 lat do przodu w latach 80 - panstwo do dzis splaca zobowiazania z ksiazeczek https://innpoland.pl/152785,z-budzetu-pojda-miliardy-zlotych-na-splate-ksiazeczek-mieszkaniowych
Tutaj link z danymi ktore da wam do myslenia https://forsal.pl/nieruchomosci/artykuly/9374308,polska-metraz-mieszkan-na-osobe-polska-niemcy.html . Populacja w Polsce nic przez 30 lat nie wzrosla mieszkan wybudowano kilka milionow i ciagle brakuje
Miniu30 - @Klimbert: @szpongiel macie tu dane z komuny - kolejka na 30 lat do przodu ...

źródło: gusspoldzielcze

Pobierz
Tam wszyscy ciężko pracowali, a jak zaczniesz się dopytywać albo sami rozmawiają to kradli, lewiznę na boku robili, układy, układziki. Znam kilka kwiatków z górnictwa i przydzielania takich mieszkań czy samochodów ;) Kabaret


@toshibaas: No ta, u mnie w rodzinie do dziś jak cos jest do zrobienia, to każdy ma w głowie, ze "trzeba załatwić". Nie da się tego wyplewić. Matka ogarnia najlepiej, bo sporo pracowała w Niemczech i tam ją
do 30stki to się zbiera wkład własny


@Khaine: jak zaczynasz pracować w wieku 18 lat to może - jak kończysz studia w wieku 23 lat i chcesz kupić nowe mieszkanie i je wykończyć zaczynajac od zarobków nieco większych niż minimalna krajowa to się robi ciężko. Znam bardzo niewiele osob z duzych miast którzy bez pomocy rodziców kupili swoje mieszkanie przed 30stka
@mickpl najgorzej, że takie myślenie mają wszyscy +60. Moja mama też ma pretensje, że jeszcze nie wzięłam kredytu na pół miliona, a gdy zarzucam jej, że nie ma o niczym pojęcia, bo swoje mieszkanie dostała za frajer, to też rzuca argumentami, że trzeba było czekać i mieć książeczkę i na nią wpłacać... Smutny los naszego pokolenia. Dodatkowo smuci mnie, że ja zapierdzielam i odłożone pieniądze przeznaczę na mieszkanie, a oni mogli też
@mickpl: w latach 70 płaciłeś i czekałeś. Za darmo to dostawała milicja, wojsko itp.
Była też opcja że płaciłeś, po pracy szedłeś na budowę pracować, a na koniec okazywało się że jednak nie budujesz swojego mieszkania, tylko jakiegoś aparatczyka.
Jak już odebrałeś mieszkanie, to nie było twoje. Jak chciałeś żeby było własnościowe, to znowu płaciłeś.
System był równie gówniany dla młodych.
A to był serio argument na stopień uciemiężenia w tamtych czasach. No że TRZEBA CZEKAĆ XD Jak to głupio brzmi dzisiaj.


@mickpl: W sumie jak tak to napisałeś, to faktycznie te teksty o tym, że trzeba było czekać X lat na mieszkanie, to wydawało się że to jakieś straszne czasy były. Ale w zasadzie teraz jest poniekąd to samo. Trzeba czekać nieraz kilka lat, żeby uzbierać na wkład własny, żeby móc
Dzisiejsi emeryci pracowali za komuny z zerową produktywnością pijąc / kradnąc

za 20$ pensji miesięcznie.


@analboss: #!$%@?, rozejrzyj się i zobaczysz, że większość infrastruktury w tym kraju (elektrownie i linie energetyczne, wodociągi, drogi, mosty, linie kolejowe, porty, lotniska), kopalnie i zakłady przemysłowe, a także gro budownictwa mieszkaniowego to właśnie dzieła podpitych mietków z komuny. Śmiem twierdzić, że dziś niejeden sojowy Wojtek z korpo ma mniejszą produktywność niż wtedy byle cham ze
To byłby luksus w skali wprost niemożliwej wyobrażenia w obecnym systemie


@Khaine: wtedy praktycznie nie było rynku najmu (mało kogo było stać) i czekanie na mieszkanie oznaczało gnieżdżenie się w 2 pokojowym mieszkaniu z rodzicami, rodzeństwem, często dziadkami i małżonkiem z dzieckiem. Wyobrażasz sobie ile z tego wynikło problemów z przemocą, depresją, używkami? A teraz wyobraź sobie dzisiejszych 20-latków w takiej sytuacji - gwarantuję, że większość julek już woli iść na
@Piotrrulla: najmu praktycznie nie bylo bo zwyczajnie fizycznie nie bylo mieszkan , dalem wczesniej dane ze w latach 80 kolejska w spoldzielniach byla na 30 lat. Od 89 lat populacja w Polsce praktycznie spadla dobudowano kilka milinow lokali a niektorzy nie moga polaczyc kropek i wydaje im sie ze od razu by wtedy dostawali darmo bo o kredycie spoldzielczym czy wykupie na wlasnoc dopiero po upadku komuny to nie maja pojecia
@camelinthejungle: dalem wczesniej dane z komuny z kolejka na 30 lat. Mieszkan zakladowych zas prawie nie budowano to wlasnie te spoldzielcze to byla w rok w rok polowa i wiecej oddanych mieszkan. Pozniej domy jednorodzine a na sam koniec budownictwo uspolecznione liczone razem - gmine i zakladowe. Spoldzielnie braly kredyty od panstwa ktore sie splacalo wczesniej i obok czynszu. Ten wykup po komunie mial wlasnie dotyczyc splaconych juz budynkow. Problem jest
@mickpl: nie, nie brnij w komunizm. To, że był komunizm i kradli to nie znaczy, że mamy robić to samo. Stare pokolenie też mnie #!$%@?, ale nie róbmy tego samego nowemu pokoleniu.
@mickpl: owszem. Tyle, że ja sam uzbierałem wkład własny i kupiłem na kreskę pierwsze mieszkanie. W 2014. Nieduże ale na początek dla naszej trójki było ok. Ale faktycznie drugie mieszkanie to kombinacja oszczędności różowej oraz pomoc naszych rodziców. Obecne dwójka pracujących 30 Latków ni uja nie kupi nic sensownego w dużym mieście