Wpis z mikrobloga

@szczurek_87: Przez wiele lat miałem takie napady. Pomagał nimesil, prednizolon i jakieś kortykosteroidy. W końcu pomogła kolejna z kolei operacja i od jakiegoś roku jest coraz lepiej. To była pierwsza zima bez takiego stanu.
Czasem miałem ochotę wziąć łom i sobie to wszystko nim #!$%@?ć z twarzoczaszki
  • Odpowiedz
@szczurek_87: za gówniarza miałem sytuację że przemroziłem solidnie zatoki. Wdał się stan zapalny i otwierali mi zatokę szczękową przez szczękę, od górnych zębów. Wyczyścili ale komuna i tak średnio. Z 15 lat temu poprawili mi endoskopowo przez nos, ale nic nie dało. I jakoś rok temu zrobili mi rtg na którym wyszło coś metalowego xD potwierdzili to usg z kontrastem i na operację. Wyjęli mi kawałeczek metalu z ujścia lewej szczękowej.
  • Odpowiedz
@szalonyprogrammer1188: To nie jest tak, że torbiel rośnie, zaczyna uciskać i staje się problemem. Torbiel rośnie najczęściej z powodu przewlekłego stanu zapalnego. W zatokach szczękowych najczęściej od problemów z zębami, albo nie daj Boże okostnej czy tkanek wewnątrz zatokowych.
Jeśli lekarze zidentyfikowali problem i powiedzieli Ci co masz robić dalej, albo przynajmniej próbują to zrobić to ok, bo czasem ale rzadko po wyleczeniu torbiel znika.
Jeśli powiedział żeby nie ruszać i
  • Odpowiedz