#przegryw #rozowepaski #podrywajzwykopem #samotnosc Zebrałem się w sobie i zapytałem kasjerki z biedry która mi się podoba czy nie chce pójść ze mną na spacer/kawę. Uwaga: nie chce, bo ma chłopaka.
Z plusów to przynajmniej zagadałem, w tym zakresie jest jakiś postęp i wiem na czym stoję.
Z minusów to nadal jestem samotnym przegrywem i nie zapowiada się na zmiany w tym zakresie. No i będę musiał przez jakiś czas chodzić do innego sklepu na zakupy.
@maateusz123: normalnie chodz do tego sklepu. Nie unikaj spojrzen a nawet powiedz 'czesc' i tyle. Jak po jakims czasie bedzie usmiech u kolezanki to mozna ponowic pytanie (chlopak nie musi byc wieczny)
No i będę musiał przez jakiś czas chodzić do innego sklepu na zakupy.
@maateusz123: takie właśnie zachowanie czyni Cię przegrywem, nie miałeś wpływu na to czy się zgodzi, najważniejsze że podjąłeś ryzyko i się przełamałeś, nie dopowiadaj sobie teraz bzdurnych historii że głupio Ci teraz będzie w tym sklepie zakupy robić, jak chcesz przestać być przegrywam to zacznij od kontynuowania zakupów w tym sklepie i zachowywania się normalnie
@maateusz123: brawo. Do odważnych świat należy. Na przyszłość pamiętaj, że proponowanie od razu randki czesto "wystrasza" dziewczyny, często wręcz automatycznie wymyślają na poczekaniu wymówkę- mam chłopaka jest akurat najbardziej banalna z nich. Oczywiście to też mogła być prawda, ale to nieistotne. Wydaje mi się,że warto najpierw trochę porozmawiać, i poprosić o kontakt, instagram, nr telefonu. I dopiero po krótkim zapoznaniu proponować spotkanie
@maateusz123 za dużo uwagi przywiązujesz do opinii na swój temat. Obróć to w żart i zagaduj ją o pierdoły przy każdych zakupach, ale kulturalnie, zostaw uśmiech, życz udanego dnia. Jeśli odda uśmiech to jest szansa. Po 10-15 takich razach zostaw jej kwiatka.
Rozważ to w takich scenariuszach. 1) oswoi się i zmieni nastawienie. 2) poćwiczysz i będziesz pewniejszy przy innej, pewność siebie robi mega różnicę.
Zebrałem się w sobie i zapytałem kasjerki z biedry która mi się podoba czy nie chce pójść ze mną na spacer/kawę. Uwaga: nie chce, bo ma chłopaka.
Z plusów to przynajmniej zagadałem, w tym zakresie jest jakiś postęp i wiem na czym stoję.
Z minusów to nadal jestem samotnym przegrywem i nie zapowiada się na zmiany w tym zakresie. No i będę musiał przez jakiś czas chodzić do innego sklepu na zakupy.
@maateusz123: takie właśnie zachowanie czyni Cię przegrywem, nie miałeś wpływu na to czy się zgodzi, najważniejsze że podjąłeś ryzyko i się przełamałeś, nie dopowiadaj sobie teraz bzdurnych historii że głupio Ci teraz będzie w tym sklepie zakupy robić, jak chcesz przestać być przegrywam to zacznij od kontynuowania zakupów w tym sklepie i zachowywania się normalnie
Na przyszłość pamiętaj, że proponowanie od razu randki czesto "wystrasza" dziewczyny, często wręcz automatycznie wymyślają na poczekaniu wymówkę- mam chłopaka jest akurat najbardziej banalna z nich. Oczywiście to też mogła być prawda, ale to nieistotne. Wydaje mi się,że warto najpierw trochę porozmawiać, i poprosić o kontakt, instagram, nr telefonu. I dopiero po krótkim zapoznaniu proponować spotkanie
Obróć to w żart i zagaduj ją o pierdoły przy każdych zakupach, ale kulturalnie, zostaw uśmiech, życz udanego dnia. Jeśli odda uśmiech to jest szansa. Po 10-15 takich razach zostaw jej kwiatka.
Rozważ to w takich scenariuszach.
1) oswoi się i zmieni nastawienie.
2) poćwiczysz i będziesz pewniejszy przy innej, pewność siebie robi mega różnicę.
Nie musisz mnie słuchać, mogę pierdzielic swoje