Wpis z mikrobloga

Miesiące, jak nie lata, chodzenia po lekarzach, 2 tygodnie dzwonienia w poszukiwaniu placówki wykonującej pewne operacje (artroskopia nadgarstka i operacja stawu skokowego), następnie 2 miesiące oczekiwania na wizytę, na której wyznaczanie są terminy na za 2 lata po to tylko, żeby usłyszeć, że jednak w tym szpitalu takich operacji się nie wykonuje. Od tych samych ludzi, z tego samego pokoju, którzy wcześniej zaprosili że skierowaniem. Dokladnie przedyktowanym skierowaniem.

Nie ma w tym kraju większego raka niż #nfz. #pkp wielokrotnie udowodniło, jak bardzo można gardzić człowiekiem, ale polskie szpitale to jest kilka poziomów wyżej. Absolutne mistrzostwo świata. Gdy myślę, że płacę za ten ściek, za to szambo, za te bandę nieudaczników 1258 zł i 39 gr miesięcznie, to w kieszeni otwiera mi się nie nóż, ale granatnik.

Rację miał ten czy ta polityk (nie pamiętam, kto), mówiąc "niech jadą". Niech jadą, bo lepsze już nic i brak złudzeń, niż stwarzanie pozorów i robienie nadziei, a w praktyce zerowa dostępność, chaos, ignorancja, brak sprzętu, czasu, szacunku, a przede wszystkim - kompetencji.

#szpital #zdrowie #wroclaw, bo chodzi o szpital przy kamieńskiego
  • 7
  • Odpowiedz
@sasik520 niebieski płaci ponad 200 euro miesięcznie na kasę chorych w Niemczech i to samo. Byliśmy w ciągu dwóch miesięcy 4 razy w szpitalu, i nic nie wykryli, a chłopak prawie się wywinął na tamtą stronę z bólu. Żadnej kolonoskopii, do tej pory nie chcą zrobić. Co najlepsze, byliśmy w różnych landach, opieka ten sam poziom. Narzekałam kiedyś w Polsce, narzekam gorzej od 5 lat ale w Niemczech
  • Odpowiedz
  • 1
@WielkiPowrut88: to nie jest odpowiedni wątek, ale w skrocie: chaos, brak informacji (mój ulubiony przypadek o powalonym słupie trakcyjnym - wypadek o powiedzmy 13, pociąg z wro wyjechał po 14, pasażerowie dowiedzieli się o 18 (w środku podróży, na stację przed awarią), opóźnienie 6h czy 8h, za transport prywatny zwrotu brak, bo skoro wysiadłem, to zrezygnowałem z usługi), dezinformacja, brak kompetencji, brak kultury, kuriozalne reguły (np. temperatura w wagonie sterowana z
  • Odpowiedz
@sasik520: No niestety, na szpitale i kwalifikacje trzeba być bezrobotnym (zapisy typu każda środa 10:00 - 13:00, mimo tego, że nie ogląda się nawet pacjenta to nie można tego załatwiać mailowo czy telefonicznie) i nie być zbytnio chorym, bo przecież i tak kilka lat się czeka...
  • Odpowiedz
@sasik520: sorki, ale bzdury trochę piszesz o kolei.

1) zwrot za transport prywatny i zastępczy w przypadku opóźnień oczywiście jest, wystarczy odpowiednio to udokumentować
2) sterownik temperatury jest w każdym wagonie
3) przy przejazdach grupowych każdy z przewoźników ma zniżki (Taniej z Bliskimi, Ty i raz dwa trzy itp)
  • Odpowiedz