Wpis z mikrobloga

Parę dni temu robiłem ankietę, ale trochę od dupy strony zacząłem. Na codzień easy i long run robię w New Balance 1080v13, do interwałów używam 1080v12 ze względu na większą dynamikę. W nd za tydzień mam #maraton i muszę pod niego kupić nowe buty (w których chcę przebiec najbliższy tydzień przed wyścigiem, żeby je rozbiegać), na moim miejscu wchodzilibyście w zupełnie nowy but typu Saucony, czy lepiej nowy 1080v13, który już znam i jestem przyzwyczajony?

#bieganie #buty
  • 7
@Saper86: naczy ja nie wiem jak u ciebie i akurat z tymi butami, ale ja nie cisnalbym na wazny bieg w czym co nie ma nabite najmarniej 100-150km.
Jesli masz zaufanie do butow i wiesz ze one beda 1:1 takie same jak te juz uklepane, to raczej cisnalbym w znany model.

Na saucony sporo osob narzeka jesli chodzi o waska cholewke, poza tym oni maja bardzo rozne modele i nie wiem
A co do drugiego pytania, ja raczej latam w kamaszach z zeszlego sezonu, udalo mi sie po taniosci cliftony 9 zalapac, a tak to novablast 3, saucony ride, jakies bardzo stare nike distance. Za duzo mam asfaltowek do dobicia, zebym sie w cos nowego pakowal. Chyba ze trafi sie jakies super promo


@PurpleHaze: myślałem że nie ograniczasz się zbytnio w ilości butów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Musisz
@Ark00: tak ze 3/4 tych butow nadal mam. Tylko juz wiecej km nabite i troche gorzej wygladaja.
Zal mi je wywalac, wiec katuje poki podeszwa nie odpadnie, albo noga przez siatke nie wyglada :D