Wpis z mikrobloga

#przegryw #przegrywpo30tce #samotnosc #zwiazki #blackpill

To nie jest kolejny post utrzymany w konwencji żartu. To niestety brutalna prawda.

Prawda, która objawiała się po trochu wraz z upływającym czasem.

To, że coś komuś nie wychodzi, może być spowodowane sekwencją przypadków, ale takie nagromadzenie losowych, negatywnych sytuacji, to rzadkość. Najczęściej nie można tu mówić o przypadku.

Poczucie przegranego, zmarnowanego życia, zwłaszcza lat młodości to nie narzekanie. To coś, co pozostaje stale z człowiekiem. Ciężko się od tego uwolnić. Coś jak niepełnosprawność, spowodowana na przykład utratą kończyny. Żadna proteza otrzymana w przyszłości nie zapełni tej pustki po tym, co się utraciło.

Jeśli macie jeszcze te dwadzieścia parę lat, walczcie o to, by nie przegrać życia. Błagam, róbcie coś, nawet pomimo uprzedzeń ze strony świata i Waszych często ograniczonych możliwości. Inaczej będziecie tego bardzo żałować, a straconych lat nie odda Wam nikt.
Kopytnik_1 - #przegryw #przegrywpo30tce #samotnosc #zwiazki #blackpill

To nie jest k...
  • 11
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: no ja się ogarnąłem dopiero po 25 roku życia, późno, ale lepiej późno niż wcale. Lata poświęceń i ciężkiej pracy ale studia zrobione, pracka fajna znaleziona i teraz żyje na poziomie.

Warto było.

Nie chciałbym żyć jak żyłem wcześniej, ciągle sam, ciągle zgorzkniały i zły na cały świat.

Nie warto.
  • Odpowiedz
  • 2
@Greensy: super, fajnie, że Ci się udało.

Mnie niestety nie. Mam już 35 lat. Jedynie co się staram, to zminimalizować straty. Większość marzeń z lat młodości jest już nierealna.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Probowalem sie pozbierac miedzy 20-30 rokiem zycia, ale jedyne co osiagnalem, to kolejne porazki. Nie mowie, ze nie warto probowac, ale niektorzy maja po prostu pecha w zyciu albo zostali zbyt bardzo zniszczeni psychicznie. Kilka razy prawie nawet mialem dziewczyne, ale zawsze brakowalo odwagi i pewnosci siebie.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: za późno dla małpa, niestety.
Czekam tylko na śmierć, bo "wylogowanie" to grzech, nie chciałbym schrzanić sprawy i zostać warzywem z obciążeniem dla bliskich, a dobre momenty to może 0,1% ogółu doświadczeń z ostatnich... 16-18 lat.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Podszkolilem sie z angielskiego do poziomu C1, po 30tce ukonczylem magistra, bo w wieku 20 paru skonczylem na licencjacie i rowniez po 30tce poszedlem na studia informatyczne i jestem w polowie.
Co to wszystko dalo? Na razie nic, 32 lata.
Ale w sumie i tak nic lepszego do roboty nie mam.
  • Odpowiedz
Mnie niestety nie. Mam już 35 lat. Jedynie co się staram, to zminimalizować straty. Większość marzeń z lat młodości jest już nierealna.


@Kopytnik_1: Może czas na nowe marzenia? Jestem w tym samy wieku i zrozumiałem jakiś czas temu, że ciągle płakanie za młodością nic nie zmieni. Za 20 lat będziemy tylko płakać, że człowiek mógł tyle zrobić jak miał te 35 lat. Ostatecznie to nie jest jakiś starczy wiek, nadal można
  • Odpowiedz