Wpis z mikrobloga

@jabol6000: kiedyś ustawiłem sobie dzwonek na szefową z ulubionej piosenki żeby ocieplić jej wizerunek. Teraz dostaję ataku paniki kiedy w radiu usłyszę pierwsze dźwięki tej melodii ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@jabol6000: Dawno, dawno temu, kiedy pracowałem jeszcze w korpo, usłyszałem kilka biurek dalej taki sam alarm jak mam ustawiony na budzik i natychmiast poczułem się źle i pojawiło się takie uderzenie stresu, że myślałem, że się zerzygam.
  • Odpowiedz
@zielono_mam_w_glowie jak byłem jeszcze gówniarzem chodzącym do gimnazjum to mój starszy brat mający ze mną pokój miał na budzik ustawiona piosenkę sabatonu, on dojeżdżał do szkoły więc ja chcąc nie chcąc budziłem się godzinę wcześniej niż zakładałem przy słowach BAPTIZED IN FIRE FORTY TO ONE ()
  • Odpowiedz
@jabol6000: 10 lat temu, zanim to było modne, szukałem pracy zdalnej w UK.
Kupiłem specjalnie numer UK, wstawiłem do jakiegoś starego telefonu z domyślnym dzwonkiem, wysłałem CVki i czekałem na telefony.
Mój angielski był wtedy na poziomie "wiem, ale nie powiem" i się bardzo stresowałem przed każdą z takich rozmów. W sekundę spocone dłonie i krecik puka.
Do dziś, jak czasem usłyszę ten dzwonek gdzieś na mieście, to mnie paraliżuje i
  • Odpowiedz
@jabol6000: to wcale nie jest śmieszne. Kiedyś zainstalowałem apke Sleep i całą zimę używałem z niej dzwonek ćwierkających ptaków...
Nie pamiętam kiedy ostatnio spałem dłużej niż do 7. Latem budzę się o świcie.
  • Odpowiedz