Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się, jak z 10 lat temu zagadałem fryzjerkę, czy by nie chciała wyjść ze mną. Powiedziała, że bardzo jej miło, ale nie jest zainteresowana, bo ma chłopaka. Kilka miesięcy później skojarzyłem, że ja tego jej chłopaka znam i kiedyś się widzieliśmy u innego ziomka. Spoko typ z niego był. Natomiast jak przypomnę sobie to moje zagadanie, to mnie ciarki żenady przeszywają. Tyle dobrego, że dziewczyna zachowała się z klasą.
  • 44
  • Odpowiedz
@rafal-heros: @oszty
Nie każdy miło wspomina. Są tacy którzy poprzez takie akcje właśnie to rozpamiętują a każde kolejne zagadanie tylko obniża ich samoocenę i wpędza w depresję. Jak potem czujesz że palisz się ze wstydu jak wspominasz siebie kiedy zagadywałeś drżącym głosem i reakcję dziewczyny z miną "serio taki koleś do mnie podbija?" to wcale nie zbliża cię do wyjścia z przegrywu. Dla wielu ludzi skok na głęboką wodę to nie
  • Odpowiedz
@gustowny_dzikus: stary mówię to z perspektywy bycia dziewczyną, która takie akcje widzi z drugiej strony xD zażenowanie by było jakby strzelił jakimś durnym tekstem a tak to miłe było
  • Odpowiedz