Aktywne Wpisy
mickpl +313
Krążą ploty, że Hetman się ewakuuje z MR tak czy inaczej. No to zgłaszam się na wakat XD
Mój program:
1. wywalę projekt 0% do pierwszego śmietnika,
2. wywalę połowę Departamentu Mieszkalnictwa, w tym kierownictwo w całości,
3. przywrócę wymóg minimalnych miejsc parkingowych, a nawet go trochę podniosę,
4. wprowadzę podatek dla dużych dewów od kiszenia gruntów, żadnych "banków ziemi" tylko budować patałachy albo puścić w rynek,
5. fliperów na pierwotnym opodatkuję
Mój program:
1. wywalę projekt 0% do pierwszego śmietnika,
2. wywalę połowę Departamentu Mieszkalnictwa, w tym kierownictwo w całości,
3. przywrócę wymóg minimalnych miejsc parkingowych, a nawet go trochę podniosę,
4. wprowadzę podatek dla dużych dewów od kiszenia gruntów, żadnych "banków ziemi" tylko budować patałachy albo puścić w rynek,
5. fliperów na pierwotnym opodatkuję
ArtBrut +578
Sprawa tyczy się #lodowka #agd
Na wynajętym mieszkaniu mam lodówkę Candy. Zdjęcie wstawię. I głupia ja zdjęłam wczoraj lód bo było go dużo, drzwiczek od zamrażarki nie dało się zamknąć. Poza tym lodówka dziwnie śmierdziała. Lód też tak dziwnie śmierdział.
No i po zdjęciu lodu lodówka bardzo głośno chodziła. Mega głośno, całą noc. A dziś nad ranem lodówka nie działa. Z zamrażarki leci woda. Wszystko się rozmroziło.
Światło świeci ale lodówka nie "buczy". Nadal mega śmierdzi.
Czy może to być jakiś gaz? Czy zdejmując lód mogłam coś uszkodzić?
#kiciochpyta #pytaniedoeksperta
Jak śmierdzi to znaczy że uchodzi gaz na 100%. Mi kiedyś przywieźli NOWEGO indesita który capiał 3 dni zanim go zamienili, nie zapomnę tego specyficznego odorku
Wątpię żeby coś od tego gazu komukolwiek było, ja te 3 dni co moja śmierdziała to spałem w pokoju obok. Ale wiadomo, dzieci wrażliwsze nieco. Choć ja bym nie panikował, zostawić uchylone okno i tyle.
To oznacza ze ona ma na pewno wiecej niz 2 lata.. Skoro nie da sie juz jej nawet kupic. Moim zdaniem.
Gazem się nie przejmuj.