Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy według Was w wieku 28 lat jest za późno na studia i zaczynanie życia od nowa? Straciłam pracę, rozstaję się z wieloletnim partnerem, który mnie zdradził i prawdopodobnie będę musiała znów wrócić do wynajmowania pokoju razem z innymi osobami. W obecnej sytuacji widzę przed sobą jedynie czarną dziurę i otchłań, bo nie wierzę w to, że będzie jeszcze dobrze. Marzyłam o rodzinie, o dzieciach, o własnym kącie, a patrząc na to co się dzieje wszystko mi odjeżdża. Nie wiem po co to piszę, chyba tylko po to, żeby się wyżalić :(
#depresja #feels #studbaza



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 18
@mirko_anonim 28 lat to nie jest za późno na studia, ale 29 to także nie jest za późno.
Piszę to ponieważ myślę, że po tak dużych zmianach życiowych - utrata pracy, zerwanie czasem łatwo jest wziąć na siebie zbyt wiele, zamiast dać sobie czas na psychiczną stabilizację i odpoczynek. Do decyzji o studiach masz jeszcze kilka miesięcy, a jeśli wtedy dalej nie będziesz pewna - za rok też będą nabory.
@mirko_anonim: młoda d*pa jesteś, po takim ciosie potrzeba czasu, żeby to przepracować, ale działaj, bo warto! Na studia nigdy nie jest za późno, mieszkanie z lokatorami to nie wstyd, nieposiadanie rodziny to nie porażka. Nie patrz na innych tylko szukaj swojego szczęścia. Na pewno jakieś Twoje wizje i cele uda się zrealizować, a jeśli coś pójdzie inaczej, niż byś chciała, to jeszcze nie koniec świata, bo może wyjdzie Ci to na
@mirko_anonim dziewczyno, mam 33 lata, od półtora roku jestem trzeźwy i można powiedzieć że dopiero teraz zaczynam życie na nowo. Od października zaczynam studia, od roku pracuje w całkowicie nowej branży. Zarabiam mniej niż gdy chlałem i cpalem, ale robię coś co sprawia mi satysfakcję i daje poczucie bycia wartościowym (pracuje jako asystent zdrowienia - pomagam chorym i osobom w kryzysie psychicznym, głównie młodzieży).

Na początku myślałem podobnie tak jak Ty, wątpiłem
@mirko_anonim na studia poszłam jak miałam 29 lat. Studiują ze mną osoby które mają 50 czy 60 lat.
Po śmierci jest za późno. A teraz jest poprostu Twój czas. I to normalne że potrzebujesz się poazalic, wygadać i popłakać. Dużo przeżyłaś. Daj sobie szanse :)
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Ja tam bym olała teksty że jesteś "bardzo młoda" czy nawet "młoda" bo toksyczna pozytywność to rak który nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.Nie jesteś stara ale jest ci bliżej niż dalej do początków menopauzy. Przemyśl dobrze co zamierzasz teraz zrobić bo to prawodpodobnie twoja ostatnia szansa.