Muszę powiedzieć, że drugi sezon jest równie dobry jak pierwszy. Nie mogę też pominąć, że niewielka to pociecha, bo pierwszy był raczej marny. Niestety nie udało się naprawić żadnego z problemu obecnego wcześniej:
- Wszystkie postacie poza Tadano, Komi i Osana to mokry karton - Skład fabuły: 20% dobrej zabawy, 80% żenującego, krindżowego wypełniacza - Sytuacyjny progress Komi w walce ze swoim schorzeniem. Na potrzebę jednej sceny potrafi wznieść się na wyżyny odwagi, by zaraz potem przejść w tryb głębokiego upośledzenia umysłowego, gdyż wymaga tego kolejna.
Bajka ma okazjonalne przebłyski geniuszu. Potrafi uraczyć jakąś fajnie skomponowaną sceną lub pomysłowym kadrowaniem. Niestety tonie to dosłownie w oceanie bylejakości, który jest serwowany widzowi bez pytania czy poprzednie już przełknął i czy chce więcej. Moja diagnoza właściwie się nie zmieniła - to był temat na świetny one shot i takim był. Autor po prostu nie potrafi zrobić z tego ciągłej historii i cały czas klepie jakby to był nadal one shot. I jest to największa tragedia tej bajki.
https://myanimelist.net/anime/50631/Komi-san_wa_Comyushou_desu_2nd_Season
Komi Can't Communicate Season 2
Muszę powiedzieć, że drugi sezon jest równie dobry jak pierwszy. Nie mogę też pominąć, że niewielka to pociecha, bo pierwszy był raczej marny.
Niestety nie udało się naprawić żadnego z problemu obecnego wcześniej:
- Wszystkie postacie poza Tadano, Komi i Osana to mokry karton
- Skład fabuły: 20% dobrej zabawy, 80% żenującego, krindżowego wypełniacza
- Sytuacyjny progress Komi w walce ze swoim schorzeniem. Na potrzebę jednej sceny potrafi wznieść się na wyżyny odwagi, by zaraz potem przejść w tryb głębokiego upośledzenia umysłowego, gdyż wymaga tego kolejna.
Bajka ma okazjonalne przebłyski geniuszu. Potrafi uraczyć jakąś fajnie skomponowaną sceną lub pomysłowym kadrowaniem. Niestety tonie to dosłownie w oceanie bylejakości, który jest serwowany widzowi bez pytania czy poprzednie już przełknął i czy chce więcej. Moja diagnoza właściwie się nie zmieniła - to był temat na świetny one shot i takim był. Autor po prostu nie potrafi zrobić z tego ciągłej historii i cały czas klepie jakby to był nadal one shot. I jest to największa tragedia tej bajki.
Na osłodę bardzo fajny wizualnie ending.
https://ogladajanime.pl/anime/hametsu-no-oukoku
wolałem stare czasy gdy wychodziło tego mniej ale było robione z wiekszym sercem (np Cowboy Bebop)