Wpis z mikrobloga

#mecz #ligamistrzow #pilkanozna #realmadryt #premierleague

Ja szanuje Guardiole za organizacje gry, wplyw na pilke nozna i bycie swietnym psychologiem, ale nie trawie tej druzyny. Jego Barca tez trzymala przeciwnikow za mordy, ale tam byl jakis pierwiastek magii futbolu. Dzis wiem, ze KDB czy Rodri maja skilla z kosmosu, ale bardziej przypomina to ogladanie bota z Fify na maksymalnym AI niz pilke nozna, w ktorej ja sie zakochalem. Schemat, schemat, schemat i minimalizowanie ryzyka. Dlatego ciesze sie, ze Real przeszedl dalej mimo nie bycia ich fanem.

Wezmy takiego Grealisha. Gosciu w AV byl kozakiem, praktycznie sam utrzymal Ville w PL gdy grala mega gowno. U Guardioli zabija sie jednak indywidualnosci. Jack stal sie kolejnym trybikiem w tej maszynie, a ogladanie go tylko irytuje, bo dzis to jest magikiem, ale co najwyzej w wywalczaniu rzutow wolnych po faulach na nim
  • 2