Wpis z mikrobloga

Śniło mi się, że ktoś z mojej rodziny miał papugę ale nie taką w klatce czy mieszkaniu tylko taką która latała sobie wolno wkoło domu i ta papuga rozpoznawała ludzi tak jak na przykład psy rozpoznają. I ja szedłem do nich i na lampie ulicznej siedziała ta papuga i ona mnie poznała i zaczęła do mnie wydawać odgłosy takie jak papugi robią.

Wiedziałem że ona zaraz do mnie poleci więc wystawiłem przedramię żeby na nim wylądowała ale ona leciała jakoś dziwnie po złej trajektorii jakby ja wiatr zaczął znosić w bok trochę czy coś i wiedziałem że nie trafi na moje przedramię tylko trochę obok.

Chciałem więc wyciągnąć drugą rękę żeby w takim razie na drugiej wylądowała ale zrobiłem to w ostatniej chwili i tak niezgrabnie że przypadkowo przyebaem jej z piąchy że aż straciła przytomność i w dodatku jeszcze nieprzytomna upadła z wysokości na chodnik i na nim leżała jak martwa nie ruszała się myślałem że ją zabiłem (,)

Najgorszy sen w tym miesiącu a przypominam że niedawno śniło mi się że walczyłem z ludźmi na noże.
  • 4
  • Odpowiedz