Wpis z mikrobloga

Mam rozkminę - uważacie, że jak buduje się grupę odbiorców na PL rynku muzycznym i nagle stwierdzacie - ok, spróbuję na rynek globalny teraz iść, to trzeba zrobić wszystko na nowo - nowe Sociale, nowa strona, inny psuedonim, budowanie grupy na nowo, czy można zostać przy tym co jest i po prostu dorzucać dyskografię? Tylko wtedy powiedzmy znajdzie ktoś Wasz profil na Spotify z USA i tam będzie dużo piosenek w języku PL - to może zrazić, ktoś stwierdzi, że spoko jeden numer, ale nie będzie słuchał gościa co śpiewa w jakimś dziwnym języku z drugiego końca świata. Zastanawia mnie jak to powinno wyglądać.

#muzyka #produkcjamuzyki #tworzeniemuzyki #spotify
  • 6
  • Odpowiedz
@Reiden jedyne co musisz zrobić to zremisować jakąś popularną nutę z popularnym rytmem następnie #!$%@?ć autotune zainstalować instrumenty do fl studio które będą odgrzanym kotletem a następnie wynajmujesz laskę żeby tańczyła po złotych tarasach i robisz zium zium efekty w after effects i wpierniczasz gigantyczne pieniądze w social media i pchasz się do telewizji cyk sukces gwarantowany
  • Odpowiedz
@Reiden: Rozkminy z kategorii obciążających głowę a nic nie dających.

1. Tracki w innym języku można spokojnie dodawać do już istniejącego portfolio i ludziom jak się będą podobać to uznają utwory w drugim języku za warte sprawdzenia. Najwyżej się im nie spodobają.

2. Social media takie jak Facebook i inne mają możliwość tworzenia postów z automatycznym ty tłumaczeniem a Meta Business Suite umożliwia tworzenie wersji angielskiej tego samego postu jeśli odbiorca
  • Odpowiedz
@Reiden: Są artyści, którzy działają pod kilkoma pseudonimami i tworzą różne rzeczy. Możesz ten polski etap trzymać jako side-projekt, a skupić się na działalności globalnej po angielsku, w stylu tej polskiej.
Ja na Twoim miejscu stworzyłbym drugą "tożsamość"
  • Odpowiedz