Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem głupoty ludzi, którzy zarabiając niewiele/przeciętnie wydają pieniądze na rzeczy na które ich tak naprawdę nie stać/nie są im potrzebne.

Od dziecka byłem bardzo oszczędny, co prawda nie inwestowałem tych pieniędzy, ale chowałem je do skarbonki po tym jak dawali mi je rodzice, babcie. Potem już miałem konto bankowe, pieniądze deponowałem na lokatach, rachunkach oszczędnościowych, teraz inwestuję w fundusze etf, oszczędzam w PPK. Mimo, że jestem młody i zarabiam średnio to staram się inwestować tyle ile mogę.

Tymczasem moi rówieśnicy dużo wydają na ciuchy, wycieczki, fancy jedzenie, jeden mój kolega kupił stary samochód choć przystanek autobusowy na blisko i wydaje na ubezpieczenie, serwis, paliwo.

Mam wrażenie, że ludzie nie znają procentu składanego... Przecież moi koledzy i koleżanki do 30 roku życia będą mieć dużo mniej niż mogliby mieć.

Chociaż może jestem wyjątkiem, nauczyciele i koleżanki mojej mamy chwaliły.mnie od małego za dojrzałość.

#przegryw #bekazpodludzi #inwestycje #finanse
  • 10
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: pieniądze jeszcze zdążę zarobic, młodszy się nie zrobię.

Byłem w 52 krajach. Tego co przeżyłem i zobaczyłem nikt mi nie odbierze. Kiedyś sobie podliczyłem że na wszystkie swoje podróże wydałem około pół miliona euro.
Gdybym mógł cofnąć czas wydałbym je jeszcze raz, bez wahania.
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture: Biorąc pod uwagę, że żyjemy w rzeczywistości, która stawia na tani kredyt, to prawdopodobnie jesteś odwrotnie do tego co uważasz niezaradny. Ci którzy konsumują dzisiaj robią to relatywnie tanio, kupują nieruchy, na lewarze, które zyskują na wartości, a ty wyciągasz sobie jakiś mały niezlewarowany procent na lokatach,etfach. Tymczasem za 10-20 lat to co dziś ksoztuje grosze (podróż do wietnamu), będzie pewnie kosztować tyle że już jej nie zaznasz
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

jeden mój kolega kupił stary samochód choć przystanek autobusowy na blisko i wydaje na ubezpieczenie, serwis, paliwo.


@Glimpse0fTheFuture: Mój czas jest wart więcej niż wydaję na utrzymanie auta. Dojechanie gdziekolwiek komunikacją zajmuje czasami 2-3x więcej niż autem od drzwi do drzwi. Tani gruz > bujanie się publicznym.
  • Odpowiedz
nauczyciele i koleżanki mojej mamy chwaliły.mnie od małego za dojrzałość.


@Glimpse0fTheFuture: Najgorzej. To znaczy, że dopiero w wieku 25-35 lat dowiesz się o co chodzi w relacjach międzyludzkich, bo za nastolatka tego, jak widać, nie dostrzegłeś. Miałem tak samo.
  • Odpowiedz
@Glimpse0fTheFuture @daywalker123

No i spoko że masz paczkę znajomych, umówmy się - prawie każdy ma swoich znajomych. Niemniej, to co napisałeś + fakt że wspomniałeś o mamie (a nie o tacie - nie wiem czy go masz czy nie, czy sporo spędzał z Tobą czasu czy nie) daje możliwość braku wzorca ojca, który może skutkować brakiem umiejętności stawiania granic. Co może się objawić przy relacji ze swoją partnerką czy znajomymi.

Oczywiście nie
  • Odpowiedz