Wpis z mikrobloga

Macie czasem takie uczucie, że chcecie w coś zagrać na fali nostalgii albo hypu, ale ostatecznie instalujecie grę i wam przechodzi, albo pogracie z godzinkę i się kurzy? Ja tak miałem z falloutem NV po premierze serialu (aczkolwiek i tak już wszystkie achivy zebrane, więc gra przejsznięta od A do Z dawno). No i tak ostatnio mnie naszła ochota na Tony Hawk’s American Wasteland, bo pamiętam jak świetnie się przy niej bawiłem, chyba nawet pamiętam kombinację na raila na klawiaturze numerycznej (brat ogrywał na padzie, amator), ale postanowiłem poczekać, bo może też przejdzie. Później w pracy uznałem że posłucham sobie soundtrack, bo everyone is someone in LA losowo włącza mi się w głowie od 15 lat odkąd usłyszałem po przejściu gierki.No i nie przeszło, k&rewsko chce mi się zagrać, a oficjalna dystrybucja nie oferuje kupna, a piraty mają po jednym leecherze. Jak żyć
#gry
  • 1
  • Odpowiedz