Wpis z mikrobloga

Mirki siłowniane, czy jak widzicie kogoś kto kaleczy ćwiczenia to podchodzicie czasem i dajecie wskazówki, czy raczej olewka i niech sobie robią??

Dzisiaj widziałem dwójke typa, którzy robili coś co chyba miało być martwym ciągiem, ale nie bardzo wyglądało... No i miałem dylemat - podejść czy nie podejść, żeby poprawić.

Z jednej strony fajnie być taki goodguygreg.jpg, ale z drugiej nie chce żeby ktoś sobie myślał "łoo ekspert się znalazł".

#silownia
  • 12
  • Odpowiedz
@MekaS: czo?xD

@milczmen: no właśnie aż tak doświadczony nie jestem, staż ćwiczenia bardziej na serio to jakiś niecały rok, ogólnie można by zaokrąglić do roku czasu, stąd własnie dylemat:P No, ale ja nie miałem problemu żeby pytać ludzi i instruktorów jak nie widziałem jak robić
  • Odpowiedz
@natjes: jak widzę typa większego ode mnie sporo i dosyć wytrenowanego, ale kaleczącego coś to olewam. Pewnie robi tak całe życie i nie umarł, a łape zrobił :-)

Czasem coś powiem świeżakowi, ale generalnie jestem dosyć mocno skupiony na swoim treningu i nie rozglądam się dookoła.

Wal do takiego śmiało. W najgorszym przypadku coś o Tobie pomyśli, w najlepszym - uratujesz mu plecy
  • Odpowiedz
@natjes: ja pomagam jak widzę, że ktoś pierwszy raz na siłce i słabo ogarnia ale nie robi tylko klaty i bica. Chociaż raz miałem sytuację, że zlitowałem się nad dwoma Sebixami którzy chyba starali się barki robić. Widziałem ich pierwszy raz na siłce, to pokazałem jak powinno się to ćwiczenie wykonać. Ten bardziej hardy spojrzał się na mnie jak na idiotę po czym wrócił kaleczyć swoje stawy jak poprzednio, a przydupas
  • Odpowiedz
@natjes: ja #!$%@?, już nie tłumaczę, niech giną tłumoki. Parę razy podpowiedziałem, bo krew zalewa jak niektórzy robią dane ćwiczenie, ale zazwyczaj nie wtrącam się w dyskusje o danym ćwiczeniu. Jak ktoś widzi, że podnoszę sporo to pytają, ale odpowiedzi ukrócam do minimum, bo duża część ma #!$%@? trening, #!$%@?ą dietę i #!$%@? wie, więc taka zabawa od podstaw, 50-100zł za godzinę nauki. Ja jak coś nie wiedziałem to pytałem się
  • Odpowiedz
@mistra: właśnie o tym mówię, raz robiłem wyciskanie żołnierskie i jakieś chude typy obok na #!$%@? maszynie na barki coś tam próbowali. Mówię - chodźcie to zrobicie sobie duże ćwiczenie na barki, a potem będziecie kombinować skoro już tak musicie. Dwóch się dołączyło, jeden został. Zdjąłem cały ciężar, zostawiłem samą sztangę. Pierwszy z gości nie potrafił naśladować w ogóle pola ruchu i co nóż uderzał sztangą o nos przy opuszczaniu, drugi
  • Odpowiedz