Wpis z mikrobloga

@Jurigag: Nieprawda, każde dwie uczelnie się różnią. UW jest dosyć znaną placówką i chce wiedzieć czy faktycznie informatyka w tym miejscu potrafi czegoś nauczyć, czy jest tylko do zrobienia na #!$%@?.
@Zimnx: Ty nie bierz uczelni która czegoś wymaga, tylko taką która daje papierek i pozwala na jego zdobycie bez problemu. W przypadku informatyki wygląda to tak:

1. I tak będziesz musiał samemu się uczyć, więc lepiej żeby Ci uczelnia w tym nie przeszkadzała wymagając niepotrzebnych rzeczy

2. Jak jesteś dobry, to nie potrzebujesz nawet tytułu magistra

3. Jak masz tytuł magistra to nikt i tak nie zwróci uwagi jakiej uczelni

No
@marrbacca: Troche racji w tym jest, zdarza się, że część przedmiotów narzucanych przez uczelnie jest zbędnych w mojej specjalizacji. Rozwiązano to na mojej uczelni UWr, gdzie to student indywidualnie wybiera sobie przedmioty na każdym semestrze.

Nie chce magistra dla papieru, a dla wiedzy. Obcowanie z innymi mądrzejszymi ludźmi motywuje do działania, tego wymagam od uczelni.

A co jeśli chcesz później zrobić doktorat?

Bez papierka nie da rady.
@Zimnx: wychodziłem z założenia że chcesz być dobrym programistą i zarabiać 10k jak wszyscy na wypoku ;). W takim przypadku "dobra" uczelnia zazwyczaj tylko przeszkadza, bo lepiej być na słabszej mniej wymagającej ale dającej więcej czasu na rozwijanie samego siebie i zdobywanie doświadczenia w pracy.

Na uczelni bardziej wymagającej na pracę nie masz czasu, bo cały poświęcasz na uczenie się tego czego uczelnia wymaga.

Odnośnia doktoranta się nie wypowiem, bo nigdy