Wpis z mikrobloga

Coś czuję że to będzie długa noc z #feels. Biodro po wypadku szwankuje, nerw uszkodzony w dużym stopniu, zaczęła się martwica i z dnia na dzień boli coraz bardziej, ból nieporównywalny do niczego innego. Minęły dwa lata, po drodze operacje i rehabilitacje. Ledwo uratowany z przepaści, stałem na krawędzi, chłonięty do środka w nicość, a jednak zostałem. Po przebudzeniu (co okazało się cudem) miałem wylądować na wózku, tak się nie stało, mimo to czeka mnie to w przyszłości rajd między ludźmi w pozycji siedzącej. Od wypadku na dwukołowcu napędzanym silnikiem minęły dwa lata i naprawdę nie wiem jak moja psychika jest w stanie dalej funkcjonować po bólu, który przeżyłem, który czuję do dzisiaj. Mimo młodego wieku czeka mnie endoproteza tylko brakuje mi już napędu, paliwa. Jedyne co mnie pcha do przodu i dzięki komu nie zgniłem to moja druga połówka. Nie wiem czy kogoś to zainteresuję ale musiałem się tym podzielić bo zatracam się w cierpieniu.

#truestory #niecoolstory #biodro #wypadki #depresja
  • 17
@psych00:

Morfina ładowana non stop przez ponad tydzień już mnie uodporniła na wszystkie przeciwbólowe cuda, ale laska jest dobrym motywem.

@h3co1:

Jechałem na motorku, na budziku nie więcej niż 50. Auto z podporządkowanej wymusiło na mnie pierwszeństwo i wbiłem się w nie w nogą. Panewka miednicy złamana na skutek czego noga znalazła się praktycznie w brzuchu. Po przywiezieniu do szpitala nie miałem praktycznie tętna w nodze gdyż tętnica poszła razem
@h3co1:

mocno #!$%@?łeś na motocyklu? Z własnej winy czy cudzej? Mógłbyś coś napisać, bo wiele osób pewnie będzie ciekawych. Jak ci smutno to po to właśnie jest tag depresja, aby się wyżalić.
@Howkin: Ale lipa, ja kiedyś jechałem jako pasażer z kolegą bez kasku jakimś motorkiem 2T 125cc i nie zmieściliśmy się w zakręcie przy 70km/h. Na szczęście kompletnie nic nam się nie stało. A tu takie obrażenia przy 50. Współczuję.
@Howkin: Znaczy mnie czeka jeszcze operacja jedna, ale rękę mam już sprawną na tyle by nią podnosić, pisać na kompie etc. tylko mam ograniczone pewne ruchy, Ty złamałeś głowe kości udowej, ja promieniowej i tak złamałem że już wcale jej nie mam bo nie było co składać. Bede miał jeszcze operację na sztuczną być może.
@Howkin: Niestety takie ryzyko ciąży na każdym motocykliście, też jeżdżę i parę hamowań awaryjnych już miałem jak jakaś kobieta albo baran mi wyskoczył z podporządkowanej nie patrząc. Jedyny pozytyw jest chyba taki, że możesz się sądzić o rentę albo pieniądze na rehabilitacje/proteze, gdybyś #!$%@?ł z własnej winy to by było inaczej, marne pocieszenie wiem. Jak działa morfina, nie czujesz bólu tylko miejscowo czy wpływa to jakoś na nastrój?

Współczuję ci. Oby
@psych00:

Trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze, skoro jesteś na dobrej drodze to oby tak zostało!

I głowa kości udowej jakoś przeżyła, złamałem panewkę miednicy, to trochę grubsza sprawa.

@Psikot:

Motoru wcale nie winię o to, stało się co się stało i mimo że jakoś wróciłem do siebie to jednak całość zostawiła wielką rysę na psychice. Świadomość że w wieku 20 lat nie jestem w
@Howkin: A dziękuję, to miłe z Twojej strony. Nie martw się zanadto, jeszcze wrócisz do formy i nie będziesz na wózku jeździł. Trzeba być dobrej myśli.

No tak, ale jak się czekało tydzień na operację to i teraz mi do wyprostu brakuje jeszcze trochę. Polskie szpitale - na przyjęciu mówią - no to poważne złamanie - nie można czekać. I poczekałem tydzień na oddziale.
@Howkin: tak się składa, że też mam 20 lat. Nie wyobrażam sobie być w takiej sytuacji. Cholera, wypadki chodzą po ludziach. Trzeba uważać na innych kierowców.

Dlaczego reszta życia ma być piekłem? Endoprotezy są coraz lepsze, może w przypływie złych emocji i bólu trochę demonizujesz?
@psych00:

Dlatego ja ogólnie będę robił chyba zabieg endoprotezy za granicą albo w jakiejś dobrej klinice w Polsce. Nie wiem czy bym zaufał żeby wstawiać endo z NFZ.

@Psikot:

Tzn. wypowiadałem się bardziej odnośnie tego że ból będzie już moim nierozłącznym kompanem a teraz przez niektóre dni po prostu płaczę z bólu i to mnie czeka raczej przez resztę życia wedle tego co mówili lekarze.

@paaszczaktaxi:

Dzięęki :)