Wpis z mikrobloga

Mam 2 rocznego synka. Troszkę już mówi (pojedyncze słowa). Jakiś czas temu mówi do mnie:

Tatusiu nie pal... niedobe... ja nie ce... wyrzucić


I wziął moją paczkę fajek i wyrzucił do śmieci. Minęły 3 tygodnie - tyle już nie palę.

Miałem zajebistą motywacje i wiem, że już do tego gówna nie wrócę.

#rzucampalenie #chwalesie
  • 85
  • Odpowiedz
@morq: Brawa dla synka. Sam tak kiedyś zrobiłem jak byłem mały i mój ojciec od tamtego czasu nie zapalił ani razu. Minęło przeszło 20 lat. Bardzo możliwe, że dziś już bym nie miał ojca.
  • Odpowiedz
3 tygodnie ? będziesz mógł mówić o wygranej po 3 miesiącach , albo i 3 latach .


@mlg20: @morq: ja już chyba 2,5 roku, ale wiedziałem że wygram jak wyszedłem z prania mózgu na terapii metodą Allana Carra (tego od książki :" Łatwy sposób rzucenia palenia". Polecam książkę, a jak nie pomoże odżałować ten tysiąc na wizytę
  • Odpowiedz
@morq Trochę późno. Czyli jak żona była w ciąży, i przez pierwsze lata normalnie jarałeś? Dopiero musiał się nauczyć mówić byś nagle zmienił zdanie?
  • Odpowiedz
@PSYCHEDELIC: nie ma problemu, taki cykl, przez to że wszyscy rodzice teraz nazywają dzieci tak samo (policzcie sobie ile Julii jest w klasach w szkołach podstawowych), "zwyczajne" imiona takie jak Magda, Kasia, Tomek, stają się znowu egzotyczne i za parę lat będą na topie
  • Odpowiedz