Kocham warszawskich taksówkarzy. Wsiadam do auta taniej korporacji. Fotele obite niebieską zeberką. Dwie wielkie pluszowe kości do gry kołyszą się pod lusterkiem. W głośnikach jakiś bootlegowy utwór zespołu Papa Dance. "Pan to chyba lubi dyskotekowe klimaty" - zagajam kierowcę. - "A lubię proszę pani, bo w życiu nie ma co podpierać ściany, gdy inni tańczą w najlepsze."
@szatniarka: ostatnio w krótkim przedziale czasu w dwóch różnych taksówkach trafiłem na odbiorniki oczywiście nastrojone na VOX FM i co leciało? Szalona ruda. :D
Kocham warszawskich taksówkarzy. Wsiadam do auta taniej korporacji. Fotele obite niebieską zeberką. Dwie wielkie pluszowe kości do gry kołyszą się pod lusterkiem. W głośnikach jakiś bootlegowy utwór zespołu Papa Dance. "Pan to chyba lubi dyskotekowe klimaty" - zagajam kierowcę. - "A lubię proszę pani, bo w życiu nie ma co podpierać ściany, gdy inni tańczą w najlepsze."