Wpis z mikrobloga

#coolstory #truestory #warszawa #madrzytaksowkarze #szatniacontent

Kocham warszawskich taksówkarzy. Wsiadam do auta taniej korporacji. Fotele obite niebieską zeberką. Dwie wielkie pluszowe kości do gry kołyszą się pod lusterkiem. W głośnikach jakiś bootlegowy utwór zespołu Papa Dance. "Pan to chyba lubi dyskotekowe klimaty" - zagajam kierowcę. - "A lubię proszę pani, bo w życiu nie ma co podpierać ściany, gdy inni tańczą w najlepsze."
szatniarka - #coolstory #truestory #warszawa #madrzytaksowkarze #szatniacontent 



K...

źródło: comment_GA2oX0235HEKYfcibBWeNLZJD5u63WDj.jpg

Pobierz
  • 27
Ja nie za bardzo ich lubię. Jeden mnie orżnął na ładną sumkę.


@XsomX: Uwielbiam takie historie, w jaki sposob niby on to uczynil? Pomijam jakies dopalacze kilometrow, czego w Gdansku nie zauwazylem.
@wezsepigulke: Pierwszy raz wziąłem taksówkę bo nigdy nie byłem w Warszawie sam i nie musiałem szukać jakiejś ulicy. Stoi pod dworcem taki sympatyczny dziadek to wsiadam i podaję adres: "a co Pana do nas sprowadza, a jak się pan czuje, jak podróż, no to fajnie itd." Okazało się, że podróż zajęła 3 minuty, bo ulica była półtora kilometra dalej, a koleś mi powiedział, że 30zł. Ma mu mówię, że mam tylko
a on, że nie ma wydać i proszę wysiadać


@XsomX: To jak on funkcjonuje, że nie ma wydać 20 zł? Co to za argument? To trzeba było powiedzieć, żebyście podjechali gdzieś rozmienić. Nie chodzi nawet o te 20 zł, ja bym się po prostu zdenerwował, że mnie ktoś chce tak potraktować.